Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żemożnaziścićmarzenieKartezjuszaoosiągnięciu
maksymalnejpewnościwnaucedziękimetodzie
matematycznejtrzebatojednakzrobićznacznie
systematyczniej,niżwyobrażałtosobieKartezjusz.
SamKartezjuszdałzresztąjużpróbkętakiejfilozofii
wswojej
Odpowiedzinazarzutydrugie
do
Medytacji...,
leczzachowałprzytympewnąrezerwę
codocelowościprezentowaniametafizykiwformie
matematycznej.Spinozatakichwahańnie
madoskonałysystemwiedzy,któregowzorcemjest
matematyka,musidoskonaleodzwierciedlaćcałość
rzeczywistości;wiedzairzeczywistośćbowiemtodwie
stronytegosamegomedalu,doskonaławiedzanie
możebyćfantasmagorią,niemożebyć
bezprzedmiotowa.Skądtapewność?
Spinoza,inaczejniżKartezjusz,niezaczyna
odwyodrębnieniapodmiotupoznającegojakojedynej
rzeczy,którejistnieniamożemybyćpewni.Czyniąc
tak,KartezjuszprzeciwstawiłludzkieJa,„rzecz
myślącą”,światuzewnętrznemuzludzkimciałem
włącznie;jakpamiętamy,żebyowa„rzeczmyśląca”
nawiązałakontaktpoznawczyzeświatem,filozof
musiałuciecsiędopośrednictwapozaświatowego
Boga.Spinozawychodziodinnegopoczucia
pewności.Dlaniegoczłowieknieprzeciwstawiasię
światu,leczjestjegoczęścią.Poznającsiebie,
poznajezarazemwszystkiespoiwawiążące
gozeświatemjakocałością,atakżeowąogarniającą
gocałośćwszechświata,wktórejpoprostu
uczestniczy.Jegopoznaniejestbezpośrednim
odwzorowaniempoznawanychrzeczyiniepotrzebuje
odwoływaćsiędożadnegopośrednictwa,wtym