Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
P
nadwnuczką,opierającduże,ciepłedłonienajejbarkach.–Takie
ocokomutakieustrojstwo?–zapytałdziadekAstrid.Pochylałsię
mechanicznezabawkitotylkokłopoty–dodał.Pokręciłgłowątak,
żebrodazałaskotałaczołoAstrid.
Przyciśniętadooświetlonegoneonamiłukuwejścia
domieszczącegosięwPizzapleksieBuddytronicsBoutique–sklepu,
wktórymmożnabyłozbudowaćsobiezabawkęwedługwłasnych
wytycznych–Astridnieodrywaławzrokuodniekończącychsię
rzędówelementówlalekipluszakówciągnącychsięwzdłużścian.
Zjednegokońcachaotycznego,kolorowegosklepikunadrugibiegało
conajmniejtuzindzieciaków;Astridrozpoznawałaniektóreznich
zeszkoły.Wszystkiekrzyczałyigadałypodekscytowane.Niektóre
wskazywałyróżneczęści,opowiadając,coznichzbudują,inne
chwaliłysięjużgotowymizabawkami.
Zgłośnikówwsklepieryczałaszybkapopowapiosenka.Kilkoro
dziecitańczyłozeswoiminowymiBuddytronicami(taknazywałysię
zabawki;połączenie„buddy”–kumpla–ianimatronika).
Astridwodziławzrokiemodjednejzabawkidodrugiej.Wszystkie
wyglądałytak,żeażchciałosięjeprzytulać.Chociażdzięki
animatronicznymendoszkieletomiprocesorommogłymówićiruszać
się,towstaniebezczynnościichbezwładneciałabyłyurocze.
Wramionachswoichmałychwłaścicielisprawiaływrażenie
pluszowychmisiówalboszmacianychlalek.Astridteżbardzo
chciałabytulićwłasnegoprzyjaznegorobocika.
Oderwaławzrokodgotowychzabawekiprzeniosłauwagę
ponownienaresztęsklepu.Przedpółkamipełnymielementów
ustawionodługąmaszynęprzypominającąfabrycznąlinię
produkcyjną.Kiedyklientwybrałjużwszystkiecechyupragnionej
zabawki,ktośzobsługiwkładałczęścidomachinyiprogramowałją.
Nadużymekranienadmaszyneriąpojawiałsięobrazekprezentujący,
jakbędziewyglądałazabawka,ijeśliklienttoakceptował,startował
procesprodukcji.Metalowe„ramiona”maszynypodnosiłykolejne
elementyiumieszczałyjenaswoichmiejscach,askładanawłaśnie
zabawkaprzesuwałasiępotaśmie.Funkcjonowaniemaszynerii
nadzorowałokilkoropracownikówPizzapleksu.
WtejchwiliGeena,jednazdziewczynekznanychAstridzeszkoły
–ładna(zczegodoskonalezdawałasobiesprawę),odługich,
czarnychilśniącychwłosach–dyrygowałakędzierzawąekspedientką,
wskazującnaekranliniiprodukcyjnej.
–Mamiećbardziejzieloneoczy!–rozkazała.Jakzwyklestała,