Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Część1iTeoria
jestdwapoziomyniżejwczytaniuniżsynsąsiadów,dlategożeniezapisa-
łamjejdopopularnejiobleganejszkołynakońcuulicy?Czypowinnambyła
zadbaćokorepetytora,którybyprzygotowałsynadoegzaminówwstępnych
doelitarnejszkoły?Takiśrodowiskowydeterminizmstałsięnormą,zcałym
nieuchronniewiążącymsięztymsamozadowoleniemipotępieniem.
Jeślijednakzapytaszktóregokolwiekrodzica,mającegowięcejniżjed-
nodziecko,czyjegopociechybyływchwilinarodzinbiałymikartami,czy
teżkażdeznichprzyszłonaświatzwłasnymzestawemwidocznychcech
temperamentem,zachciankami,potrzebamiipreferencjamiusłyszysz
samąodpowiedź.Byłyindywidualnościamiodpierwszychchwilswoje-
goistnienia.Gdybyśmyzabraliwszystkiedziecizichrodziniwychowywa-
lijewidentycznych,zarządzanychprzezpaństwoplacówkach,niebyłyby
wchwilirozpoczęcianaukiwszkolewcalebardziejdosiebiepodobneniż
teraz,awszelkieistniejącepodobieństwanadalbyblakływrazzdorasta-
niemirozwojem.Ludzieczasamisądzą,żewpływyśrodowiskoweprzybie-
rająnaznaczeniuwrazzrozwojemigromadzeniemdoświadczeń.Wygląda
jednaknato,żedlatakichcech,jaknaprzykładrozwójpoznawczy,mamy
doczynieniazczymśdokładnieodwrotnym.Wpływgenówcałyczassię
nasilaiwpóźniejszymokresieżyciazdolnościpoznawczedziedziczone
niemalwrównymstopniucowzrost.
Fakt,żegenyodpowiadajązaróżniceindywidualne,zadajekłamflo-
zofibiałejkarty.Atozkoleioznacza,że„więcejtegosamego”raczejnie
będziewłaściwympodejściemdodzieciniebędącychwstanieopanować
podstawowychumiejętnościzapośrednictwemstandardowychnarzędzi.
Dziecku,którenieuczysięwsposóbstandardowy,możnaniemalzawsze
wnaucepomóc,alenauczycielemusząwtymceluwyjśćpozaschematy
iwykorzystaćzarównoswojąwiedzęidoświadczeniewnauczaniu,jakito,
cowiedząodziecku,byznaleźćwłaściwe„guziki”.Wsparciezestronyosób
kształtującychpolitykęedukacyjnąjestniezbędnedozrealizowaniatakiego
podejścia.
18