Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
CzywiePani,żeZuzanna,kiedybyłauczennicąwRównem,przedkażdymiświętamiBożegoNarodzenia
ozdabiaławystawęsklepuswojejbabkijakoanioł?Klęczaławbiałejsukience,zeskrzydłami,srebrną
przepaskąnaczole,amożezłotą,iwbiałychpantofelkach.[...]Klęczałanierazbardzodługo.[6]
znanądziśpowszechnieanegdotęzdzieciństwaZuzannyGinczankiujawniłKazimierz
Brandys,któryw1989rokupodzieliłsięzemnąkilkomawspomnieniamizwiązanymi
zpoetką.RówniankaLusiaGelmont(późniejStauber),młodszakoleżankaGinczanki,
dodała,żewokółwystawygromadziłysięumorusanedzieciaki,przyklejałybuziedoszyby,
bypodziwiaćpięknądziewczynę.CzasemwychodziładonichbabciaZuzannyirozdawała
zmarzniętymmałymgapiomcukierki.Więcnastępnegodniagromadzilisięznowu.
Tahistoria,powtarzanachętnieprzezlicznychkomentatorówbiografiiitwórczości
Ginczankiwcharakterzeozdobnika,dowodunaegzotykęprowincjonalnegorytuału,jest
dlamniemetaforąjejlosu,życiazawystawowąszklanąszybą,uniemożliwiającą
porozumieniezeświatem,pozwalającąjedynienapodglądaniecudzejegzystencji,
coztego,żeprzebiegającejwnędzy,wchłodzieibrudzie.Zpewnościącukierkimiałytam
słodszy,wyrazistszysmak,smakniespodzianki,spełnieniaidziecięcegoszczęścia.Aureola
wyjątkowościzapewniałajedynieżyciewosamotnieniu,wopuszczeniu,wizolacji.Mimo
żemusiałoonobudzićzachwytotoczenia,onieśmielenie,prawdopodobnieteżzazdrość,dla
Zuzannyzpewnościąłączyłosięzbólem,zcierpieniem,zkoniecznościąnakładaniamaski
uśmiechunaużytekzbiegowiska.Wwierszachmłodejpoetkidramattenznalazł
najpełniejszychybawyrazwkończącymutwórZzabarykaddwuwersie,napisanymprzez
niespełnasiedemnastoletniągimnazjalistkę:„patrzyszmiwoczyjakwszklaneszyby,jak
nieprzebitegraniczneszyby/iniewieszwcale,jakwmyśliwołam:uwolńmnie,miły,
ratujiwybaw–”(169).
Zlirycznychopowieści,zaklęćipróśbZuzannyGinczankiwyłaniasięmetaforyczny,
rysowanydelikatnąkreską,nawzórowegowspomnieniaBrandysazdzieciństwa
młodziutkiejautorki,obrazrówieńskiegoaniołafigurapoezji,któradajepocieszenie
iochrania,oswajazbiorowezagrożeniaijednostkowelęki.Jednocześnietej,która
zapewniaopiekę,oferujejedynieegzystencjępomiędzysłowami,egzystencję
nierzeczywistą,skazanąnaoddalenieodzwyczajności,zbiorowości,nazywanychniekiedy
normalnymżyciem.Nawieczneoddalenie,takżedzisiaj,gdywystawydawnojużniema,
bounicestwionazostaławrazzezmienionymw1941rokuwstosgruzudomembabci
wRównem,gdypoZuzannieniepozostałgrób,anawetpewność,żetotam,wPłaszowie,
5maja1944roku,dosięgłoostatnienienawistnespojrzeniehitlerowskiegooprawcy.
jedyniesłowa.słowa.