Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mupomogli.
Ochorobęobwinianarkotyki,aoto,żezacząłpalićtrawkę
brygadzistęwpracy.
Byłemspawaczem.Bardzodobrzesobieradziłem.Alenosiłem
długiewłosy,kolczykwuchu,ubierałemsięnaczarnoikierownikowi
siętoniepodobało.Gnębiłmnie,wyśmiewałsięzmojegowyglądu.
Żebydaćsobieradęzestresem,zacząłempalićmarihuanę,kilkarazy
sięgnąłempoamfetaminętłumaczy.Poparumiesiącachmiałem
pierwsząpsychozę.
Zpierwszegoepizodupsychotycznegopamiętaurywki.
ZostałemżołnierzemGROM-u,snajperem.Czekałemnaparapecie
nahelikopterjednostekspecjalnych,miałpomnieprzyleciećizrzucić
milinę.Skoczyłbymztegoparapetu,tobyłodrugiepiętrowstarym,
wysokimbudownictwie,aleojcieccośdomniepowiedziałiodciągnął
mojąuwagę,więcwróciłemdopokoju.
TanocdlamamyWitka,Barbary,byłabardzotrudna.Synwrócił
dodomuizachowywałsiętak,żenajbliżsisięgobali.Balisięteż
oniego.
Biegałpodomunago,cośkrzyczał.Naścianachrysowałkrzyże
celtyckie.Myśleliśmy,żewyskoczyprzezokno.Chowaliśmynoże,
żebyniezaatakowałnasalbosiebie.
MamaWitkaniewie,iletotrwało,wspominajedynie,żedługo.
Ojciecpamiętatobyłacałanoc.IżeWitekrozwaliłwannę.
Wdomuzawszepanowałabieda.Domiasta,wktórymmieszkają,
przeprowadzilisięcałąrodzinązewschodniejPolski,zterenów
popegeerowskich,wpołowielatdziewięćdziesiątych.Wnowym
miejscumiałobyćlepiej.Imożetrochębyło,alewtamtymczasie
panowałowysokiebezrobocie,pracowałtylkoojciec,wdomudwójka
dzieci,azjednejpensjistarczałonaopłaceniewynajętegomieszkania
iniewielewięcej.Ojciecsporączęśćswojejitakmałejwypłaty
przepijał.Witekwliceumsłabosięuczył,wagarowałnatyledużo,
żejakjużpokazałsięwszkole,dziewczynyzklasyzawsze
komentowałyześmiechem,żewkońcuprzyszedł.Czasemzkumplami
pił,czasempopalałmarihuanę.Możebypiłipaliłczęściej,alenie
miałzaco.
Witekwyciągazdokumentówswojezdjęcieztamtychczasów.
Zawszenosijeprzysobie.Zfotografiipatrzymłody,przystojny,
nostalgicznieuśmiechniętyblondynzkucykiem.Nazdjęciuniewidać,
żewłosymiałdopasa.Pełnepoliczki,równebrwi,wyraźnie
zarysowaneusta.Pewnieteżztegopowodumiałpowodzenieukobiet,