Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Losbywaprzewrotny.Wypowiadanewielokrotniezdanienabrałoteraz
zupełnieinnegoznaczenia.Zresztąwszystkiewypowiadane
machinalnietruizmynabierająinnegoznaczenia,jeślinaglezaczynają
odnosićsiędonassamych.Ankadopierozaczynałaodkrywać
brutalnąprawdę.Gapiłasięwchmury.Jejłóżkoznajdowałosiętuż
przydużymoknie.Niemiałasiłyruszyćsięzmiejsca.Wiedziała,
żezamomentzjawisięzlekkajużpoirytowanyNikodem,który
odsłoniłroletydobrekilkanaścieminuttemu.Spojrzałanazegarek.
Dochodziłasiódma.Niedouwierzenia.Sobota.Dzieńwolnyodpracy.
Mimotozerwałsięskoroświtioczekiwałodniejpodobnej
samodyscypliny.Wizytęumówilijużjakiśczastemu.Wróć.Tojej
mążumówiłspotkaniezwybitnymdiagnostąodsprawpłodności
iniepłodności.Sądziłanawet,żemajejzazłebrakzaangażowania.
Zczegotaknaprawdętowynikało?Ankanieczuła,żedzieckomuszą
miećjużteraz.Niedokońcazgadzałasięteżzjegoteorią,żecośjest
zniminietak,skorouprawiająseksbezzabezpieczenia,ajednak
nigdynieprzytrafiłasięimciąża.Byłaraczejskłonnasądzić,
najwyraźniejszczęścieimsprzyja.Tyleżebrakwpadkiwczasach
studenckichpoczytywaćmożnabyłozasukces,abrakdwóchkresek
nateścieposiedmiulatachmałżeństwajużniekoniecznie.Gdy
patrzyłanaprzesuwającesięponiebiebaranki,zastanawiałasię,czy
jestgotowanaograniczeniewolności,któreodjakiegośczasucoraz
bardziejuporczywiepragnąłjejzafundowaćmałżonek.Nie,zcałą
pewnościąnieczułainstynktumacierzyńskiego,choćcośzaczynałosię
zniądziać.Nieumiałategodokońcanazwać.Coś,cosprawiało,
żezuśmiechem,niepobłażaniem,spoglądałanakobietypchające
wózek,żegłośnaradośćdzieckaprzestałajużbyćtakmocnoirytująca,