Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nr4(25)|2021
RODZIMOWIERSTWO
kwencjami.Choćwśródnowicjuszyczęstomożnaspotkaćprzekonanie,że„nasibogowiesięnie
obrażają”,rzeczywistośćjestinna,a„zabobonnypoliteizmtonierurkizkremem”.
Wcałychtychrozważaniachniepostulujęnieistotnościodczuć.Wskazujęjedynienapotrzebęumie-
jętnejichinterpretacjiiweryfikacji,podparciazapleczemmerytorycznym.NapewnowieluzWas
zauważyłopewnątendencjęwśródosóbdołączającychdorodzimowierstwa,mianowiciemająone
potrzebęaktywnegouczestnictwawżyciupolskiegorodzimowierstwadotegostopnia,żechcąwręcz
decydowaćojegokształcieicharakterze(sic).Byćmożewiążesiętonietylkozogólnymiaspira-
cjami,aletakżezpostrzeganiemrodzimowierstwajakoprostegoprzeciwieństwachrześcijaństwa,
wktórymwspomnianeosobyniemiałyżadnejmożliwościzaistnieniaiwykazaniasię,acodopie-
rodecydowaniaokwestiachteologicznych.Jednakżenawetwtradycji,przedspotkaniemzchrze-
ścijaństwem,pogańscykapłaniiszerokorozumianiwiedzącypoddawanibyliwieloletnim,trud-
nymnaukom,nimprzystępowalidosamodzielnejpraktyki(coniesamowiciekontrastujezfaktem,
żewspółcześniecotrzeciamłodadziewczynazaczynającaswojąprzygodęzesłowiańskączypo-
gańskąduchowościązwiesamasiebie„wiedźmą”).
Bynieskupiaćsiętylkonanegatywnychaspektach,wartoująćtemattakżezdrugiejstrony.Zna-
jomośćźródeł,ichmożliwychodczytań,interpretacjiczyopracowańosadzającychrzeczoneźródła
wszerszymkontekście,dajemożliwośćpełniejszego,głębszegoodczuwaniarodzimejwiary.Dzię-
kinimjesteśmywstanieniedaćsięzwieśćnamanowcebłędnychwyobrażeń,atakżedopełnić
tecelne(prze)czucia,poddawaćtreningowinasząintuicjęitd.Oczywiścienawetwówczasniepo-
winniśmynabieraćprzesadnejpewnościwobecwłasnychmożliwości.Wtematachtakdelikatnej
waginienależywyzbywaćsiępewnejdozyostrożności.
NaszymdawnymPrzodkompowyższedylematyniebyły,rzeczjasna,znane(wkażdymrazienie
wwymiarze,wktórymprzedstawionezostałypowyżej).Wczytywaniesięwźródłaniebyłoimpo-
trzebnedowyznawaniaswejwiary,jednakżetrzebamiećnawzględzie,żeżylioniwzupełniein-
nejrzeczywistościniżmy.NasipogańscyPrzodkowie(takżecipoddawaniprzezsetkilatpowolnej
chrystianizacji)bylimocnoosadzeniwmitycznympostrzeganiuświata.My,współcześnirodzi-
mowiercy,żyjemywpewnymoderwaniuodduchowejspuściznynaszychprotoplastów.Wpłynę-
łynatonietylkoprzemianygospodarczeiekonomiczneczyogólnieprzecenianachrystianizacja,
aletakżewprowadzonywewczesnymchrześcijaństwierozdział„tego,coboskie”od„tego,cocesar-
skie”,podjętydużopóźniejprzezmyślOświecenia.Sporywpływmiałytutajtakżelatapanowania
ustrojukomunistycznego,wktórymkulturaludowabyłatraktowanajaktaniaprostytutka,awszel-
kieprzejawyduchowościsprowadzanodoroligodnegopotępieniazabobonu.Równieżwspółcze-
śniesilnalaicyzacjaspołeczeństwawpływatakżenanasząrelacjęzszerokorozumianymsacrum.
Towszystkosprawia,żeto,codlaPrzodkówbyłooczywiste,dlanasmusibyćwpewnejmierze„wy-
uczone”,m.in.właśniewoparciuoźródła.
Jakwidać,potrzebarozmawianiaoodczuciachwkontekścieduchowościjestniezwykleistotna.
Należypodejmowaćtakiedyskusjeczytoprzyokazjiobchodówświąt,czytonaspecjalnieprze-
znaczonychtemuspotkaniach,którejużorganizowaneprzezczęśćpolskichgromad.Trzebapa-
miętaćprzytym,bynieprzejednanąpostawąniezniechęcićosóbpoczątkującychorazjednocze-
śniestanowczoijednoznacznieprzedstawićimistotnośćźródełizwodniczośćczucia,comożebyć
niekiedynieladawyzwaniem.
5