Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
onego,bymiowszystkim,cowgrodziezaszło,donosił.
Izborpruskąinormańskąmowąbieglewłada,łacniej
muowejsztukidokonaćniźlimnieodparłZadar,bazując
naswymdoświadczeniuwzbrodniczymfachu.
Tedywnetsiędowieomoimprzybyciuwarknął
zpasjąMiecław,konkludującwduchu,żedziadjednak
zbytwielezaoferowałzaspodziewaneusługinieudolnemu
przybłędzie.
Juści,panie.Skopiecskinąłspokojniegłową,choć
migocącewszarychoczachskryostrzegałygo,
żerozsierdziłrozmówcę.Bacz[46]jednakoż,
comunatenczaszowejwiedzyprzyjdzie?Nic.
Wsposobniejszejporzemożećidunąłby[47]pędem
zwieściądokróla,boćważka.Dyćnynieniezdoła.Dalej
warowaćbędzieiniuchać,byrzeczcałądogruntu
rozpoznać.Tedypókiśniegiświatspowijają,mamczas,
bygowytropićinawiekwiekówuciszyć.
Jużeśgotropił.Bolejmiesiącniedawałsię
udobruchaćcześnik.
Bomźleszukał.Dopierocominionejnocymisię
objawiło,iżećonmniepewnikiemkędyśwdrodzezoczył
irozpoznał.Anynie,gdyście,panie,wegrodzie,tojuż
iszlakowaćzanimniemuszę.Sammnieniebawem
najdzie.
Jakżeto?!zdumiałsięcześnik.
Abojemmniezapragniecorychlejzgładzićwyjaśnił
Zadar,nietracącniczeswegostoickiegospokoju.Tak
naprawdęlękałsięobecniejednej,jedynejrzeczy
naświecie.Utratyzdobytejpozycjiizwiązanegoznią
poważania,awiedział,żeabyutrzymać,musi