Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
drzwisamochodu,komisarzcośsobieprzypomniał.
KilkatygodnitemubyłwDrobareksiezMartąKrynicką,
kiedyrozpracowywałsprawętrupawworku,aMarta
muwtymprzeszkadzała,jakmogła.Alemłodapani
prokuratorspisaławtedynumerysamochodów
stojącychprzedbudynkiem.Wargatamtegodniabył
wbiurzeubojni.Jedenztychsamochodównależał
prawdopodobniedoniego.
Krukmiałnadzieję,żeMartawciążmiałatenotatki
iżeniespoczywająwrazzinnymidowodamiwsprawie,
zamkniętenaczteryspustywprokuraturze.
Zanimodjechał,dostrzegłfacetawpuchowejkurtce,
którypaliłpapierosaprzedjednymzbudynków
zabiuremKani.Mógłtobyćzwyczajnypracownik
ubojni,aleKrukniepostawiłbynatopieniędzy.Jego
wzrokbezzainteresowaniaprześlizłsiępopostaci
komisarza,poczymmężczyznazająłsięczymśznacznie
ciekawszym:wgapianiemsięwkawałekkrawężnika.
Gdyjużgosobiedostateczniepooglądał,uniósłlekko
głowęiznowupopatrzyłnaKruka.
Komisarzniemógłmiećżadnejpewności,alesposób,
wjakitamtenstał,wyrazjegotwarzyieleganckie,
wyglansowanebutykazaływątpić,żefacettrudnisię
podwieszaniemdrobiunawyciągu.Prawdopodobnie
byłtokolejnyochroniarz.Kaniawystawiłczujkętakże
przedbudynkiem.
TodałoKrukowidomyślenia.