Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
obracamwpalcach.
–Dzięki.Rozumiem,żemampisaćdociebiemaile.
–No–potwierdza.
Wkładamdotorebki.Niechbędzie,napiszędoniego
raz.Możedwa.
Odprowadzamniepoddrzwi.
–Możewejdę?
Tonicnieznaczy.Gdybymgonawetzaprosiła,nie
dobierałbysiędomnie.
–Onie.Muszęsięporządniewyspać.
–Notopa.
–Pa.Fajnie,żeprzyszedłeś.
Zaryglowujędrzwi.Siadamdokomputera,sprawdzam
modem.Działa.Uśmiechamsięiwkładam
godowewnętrznejkieszenitorebki.Zasuwam.Wten
sposóbniezgubięiniezapomnęwziąć.
Myjęszybkotwarz,zębyiwskakujępodkołdrę.