Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dorodziny,wtymdoniego.Nicbygonie
usprawiedliwiało.Innisojusznicyzpewnościąodezwaliby
sięwimieniuDonaigopomścili.Loniechciałnarażać
siebieaniswojejprzyszłościwkońcutoonmiałzostać
następnymDonem.Takiwybryk,jaknapadnaCesara,
kosztowałbygonietylkożyciem,aleprzedewszystkim
utratątejświetlanejprzyszłości,októrejmarzyłkażdego
dnia.
Gdybyrzeczywiściechciałprzyspieszyćzostanie
Donemizabićojca,nierobiłbytegosam,bezinnych
famiglii
,wktórychbymiałsojusznika.Miałnadzieję,
żeojciecdoskonalewiedziałojegoniewinności.
Powiedzmamie,żeźlesiępoczułem.Niezostanę
nakolacjidodałipoklepał
consigliere
wramię.Ten
przytaknąłiodprowadziłgowzrokiemdoauta.
Lowyjechałzdenerwowany,zpiskiemopon,niewiedząc,
cootymmyśleć.Tliłasięwnimobawa,żeojciec
pomyśli,tojegosprawka,żeontenpierworodny
zleciłnaniegozamach.
Niejechałdoswojegoluksusowegomieszkania.Cisza,
jakateraztambyła,tylkobygoprzytłoczyła.Mimo
byłaniedziela,zajechałpodklub,któryprowadził.
Kilkalattemuojciec,chcącgousamodzielnićipowoli
wdrażaćwdużeinteresy,oddałmuparętakichobiektów.
LorenzomianowanoCapoCesaraiszanowanonie
zewzględunaDona.Chłopaksamwyrobiłsobie
reputację,którąsiałpostrach.Pierwsząosobęzabił
wwiekudziesięciulat.Swojejofierzeposłałnóżwbrzuch
ikulkęwgłowę.Donbyłniezadowolony,żetakszybko