Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
„Oh,Alyssa!”
RecepcjaHoteluSavoypachniałaświeżymikwiatami
iwoniątakekskluzywną,jakątylkohoteltakiegopokroju
mógłpachnieć.Lakierowanapodłoga,złożonazczarno-
białychkafelkównawzórszachownicy,odbijałaświatła
kryształowychżyrandoli.Przyjednejzmasywnych
kolumnstałmarmurowygreyhound,któryzastygł
wpółukłonie.
Szczupłabrunetkaminęłazestaweleganckichmebli
iprzystanęłaprzymahoniowymbiurku.Nanosiemiała
czarneokularyprzeciwsłoneczne,zasłaniającewiększość
jejtwarzy.Zacisnęłapalcenarączcewalizkiinim
wogólepomyślała,żebyprzycisnąćpozłacanydzwonek,
zzablatuwyłoniłsięuśmiechniętymężczyzna.
–WitamyserdeczniewHoteluSavoy.Wczymmogę
pomóc?
Kobietazdjęłaokularyiwłożyłajedotorebki.
Obdarowałarecepcjonistęosowiałymspojrzeniem,tak
jakbytoonbyłwinnyjejpopsutemuhumorowi.
–Mamrezerwację.NanazwiskoAplin.
Gary–botakmiałnaimiępracownikhotelu,cołatwo
możnabyłowywnioskowaćpoplakietce–zupełnie
niezniechęconymarkotnościągościa,nadalsię
uśmiechał.
–Mogęprosićopaszport,kartękredytowąoraz