Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
czteroręcy,nigdyniemieliściesobierównychwsprawnymdostar-
czaniutegocennegosurowca.Szczególniejeślichodzionajczystszą
formęidrytuzwanąprzezwasidrytium,którątoKronogródjest
żywotniezainteresowany.
Kolosporuszyłszeroką,kanciastążuchwą,zerkająckątemokana
sporeskrzyniestawianeprzezodzianychnaczarnoludziprzybyłych
razemzwysłannikiemElise.
–Uzyskaniewysokiejjakościidrytiumwymagazarównopra-
cochłonnegooczyszczeniarudy,jakiodpowiedniegopotraktowa-
niawkońcowejfazie.–Kierującykompleksempółnocnychkopalń
Vingskrzyżowałnadbrzuchemdolnąparęmuskularnychramion.–
Ty,Krugenie,miałeśjużokazjęwidzieć,jakżmudneizłożonejest
todziałanie.Tylkonajbardziejutalentowaniidoświadczeniznas
potrafiąsprostaćtemuwyzwaniu.
TowarzyszeElisejczykaunieśliwiekawypełnionychsrebremku-
frów,anastępniesięwycofali.
–Togłównypowód,dlaktóregonieprzyszłominawetnamyśl,
byrozmawiaćotymzamówieniuzGhallami–rzekłKrugen,per-
fidnienawiązującdojedynychkonkurentówwdziedziniewydoby-
ciaidrytu.
Zarządcaprychnąłzlekceważeniem,rozdymającprzytymsze-
rokienozdrza.
–Teżałosnebrodatekarłypowinnysięograniczyćdowypasania
mulonówizbieraniachrustu.
Krugenroześmiałsięgłośno,próbującukryćsztucznośćrozba-
wienia,poczymwskazałnaprzyniesionązapłatę.
–Przypłynępodwatuzinygarncównajlepszegoidrytiumna
początkugorącejporyztakąsamąliczbąksiężyców,jakądziśzo-
stawiamciwramachzaliczki–rzuciłlekkimtonem,sugerującym
zawarcietransakcji.
ZwalistyVingpokręciłgłową.
12