Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dom.
Tochybamiejsce,wktórymmógłbymosiąść
nadłużej…pomyślał,widzącjenazdjęciu,ipoczułsię
bardzozaskoczony.Nigdyprzedtemniezdarzyłasię
mutakarefleksja.Uwielbiałsweżycieglobtrotera,
pomieszkiwaniewhotelachiapartamentach,cgłą
gotowośćdonastępnegolotu.Możedlatego,żejako
dzieckoimłodyczłowieknigdyniezaznałżycia
wprawdziwymdomurodzinnym?Matkaodzawsze
wstydziłasięwychowywanianieślubnegosynka
ipewniedlatego,gdytylkomogła,doprowadziła
doślubuzojczymem.Chciaławtensposóbukryć
smutnyfakt,żeMaxniemaojca.Jednakojczymwcale
niezamierzałwprowadzićdoswejrodzinybękarta
żony,szukałjedynieniezawodnejsłużącejiwołu
roboczegodopracywswejtawerniewkurorcie
najednejzwysepekMorzaEgejskiego.
ItakotoMaxspędziłdzieciństwoiwiekdojrzewania
jakokelnerswegoojczyma,amatkazostałakucharką
męża.Wdniu,wktórymzmarła,wpołowie
zprzepracowania,wpołowiezpowodunieleczonej
chorobypłuc,chłopakporzuciłtawernęnazawsze
izpłonącymwzrokiemwsiadłnapromdoAten.Aoczy
paliłygonietylkoodłezpośmiercimamy,aletakże
zwielkiejdeterminacji,bywyruszyćnapodbójświata,
zrobićkarierę,itobłyskotliwą.Niewyglądało,
bycokolwiekmogłogozatrzymać.
Popięciulatachtyranianaróżnychbudowachudało
sięmuodłożyćzazakuppierwszejwłasnej
nieruchomości:porzuconegodomunafarmie.
Podwuletniejsamodzielnejrekonstrukcjibudowli