Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
detektywhotelowyczekanaprzyjazdpolicji.
GdziejestRita?
Niewiem,zostawiłamnachwilęwkasynie,agdy
poniąwróciłam,niebyłojejprzystoliku.
Poszukajjej.Jaspróbujędowiedziećsięczegoś
więcej.
Lizznikłazadrzwiami,aSoniawpospiechuułożyła
scenariuszenabiurkuiwyszłazanią.Windybyły
wyłączone,więcmusiałazejśćpokrętych,marmurowych
schodach.Biegnącwdół,usłyszałagwar,którynasilałsię
wmiaręzbliżaniadopierwszegopiętra.Korytarz
wypełnionybyłgośćmihotelowymi,którzypróbowali
poznaćszczegółyzdarzenia.Niepokójpotęgowałpłacz
kobiety,niezmienniepowtarzającejimięLars.
Cosięstało?przerażonaSoniazapytała
mężczyznę,stojącegoprzydrzwiachwindy.
NieżyjestaruszekLars.Przyjechałtuzżoną
nawakacjeodrzekłtenzobojętnymwyrazemtwarzy.
Podobnomorderstwododałszeptem.
ZaskoczonaSoniaspojrzałananiegowielkimioczami,
wyrażającymizaciekawienieiprzerażenie.
Jaktomorderstwo?Toniemożliwe.
Ajednak.Miałpoderżniętegardło,jakprosię
mężczyznanajwyraźniejbyłpodekscytowanyatmosferą
grozy,którazapanowaławokoło.
Soniapoczuła,żeuginająsięjejnogiwkolanach.
Uczucieobrzydzeniaizażenowaniebezwzględnościąsłów
mężczyznywywołałyjejirytację.
Mógłbypanwykazaćchociażodrobinęempatii.Mówi