Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IV
WszystkietrzyJepanczynównybyłytopannysłuszne,zdrowe,
zzadziwiającymiramionami,osilnejpiersi,zmocnymi,prawiejak
umężczyznrękamii,rzeczprosta,wskutekswejsiłyizdrowialubiły
nierazdobrzezjeść,czegowcaleniechciałyukrywać.Ichmatka,
generałowaElżbietaProkofjewna,patrzyłanierazkrzywonaich
apetyt,aleponieważinnejejpoglądy,pomimocałegopozornego
poszanowania,zjakimprzyjmowanebyłyprzezcórki,
wrzeczywistościdawnojużutraciłydlanichpierwotny
iniezaprzeczonyautorytetitodotegostopnia,żezałożonezgodnie
konklawetrzechpanienzaczynałoprzeważać,toigenerałowa,mając
nawzględzieswąwłasnąpotęgę,uznałazawłaściweniesprzeczaćsię
iustąpić.Prawda,żeusposobieniejejbardzoczęstoniesłuchałoinie
poddawałosiępostanowieniomrozsądku;ElżbietaProkofjewna
stawałasięzkażdymrokiemcorazkapryśniejszainiecierpliwsza,
zrobiłasięzniejnawetjakaśdziwaczka,ależebyłzawszepodręką
pokornyiprzyuczonymąż,więcto,cobyłoniepotrzebne,spadało
zwyklenajegogłowę,apotemwrodzinieznówsiętworzyłaharmonia
iwszystkoszłotakdobrze,żenietrzebalepiej.
Generałowazresztąsamaniezłymiałaapetytizwyklezasiadała
razemzcórkamiowpółdopierwszejdoobfitegośniadania,
podobnegonieomaldoobiadu.Filiżankękawywypijałypaniejeszcze
wcześniej,punktogodziniedziesiątej,włóżku,zarazpoprzebudzeniu.
Takimsiępodobałoipostanowiłytoraznazawsze.Owpół
dopierwszejzaśnakrywanostółwmałejjadalni,bliskomaminych
pokoi,anatofamilijneśniadaniezjawiałsięczasemigenerał,jeśli
mutylkoczaspozwalał.Opróczherbaty,kawy,sera,miodu,masła,
specjalnychplacków,ulubionychprzezsamągenerałową,kotletów
itympodobne,podawanomocny,gorącybulion.Tegorana,