Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tojakieśwynagrodzenie…żewreszcie,dlaczegóżbyniemożna
muwybaczyćludzkiejchęcizmniejszeniachoćwczymkolwiekciężaru
gniotącegojegosumienie,wszystkoto,comówisięwpodobnych
przypadkachnatentemat.AtanazyIwanowiczmówiłdługo
iwymownie,dodając,żetakpowiemmimochodem,bardzociekawy
szczegół,żeotychsiedemdziesięciupięciutysiącachwygadałsię
dopieroporazpierwszyiżeonichniewiedziałnawetJan
Teodorowicz,którytuotosiedzi:jednymsłowem,niewienikt.
OdpowiedźNastazjiFilipownejzdziwiłaobuprzyjaciół.
Nietylkoniebyłowniejznaćchoćbycieniapoprzedniego
szyderstwa,poprzedniejnieprzyjaźniinienawiści,poprzedniego
śmiechu,odktórego,nasamowspomnienie,dreszczprzebiegałciało
Tockiego,aleprzeciwnie,ucieszyłasięniejako,żenareszciemoże
zkimśporozmawiaćotwarcieipoprzyjacielsku.Przyznałasię,
żesamajużoddawnachciałazasięgnąćprzyjacielskiejrady,
żeprzeszkadzałajejtylkoduma,lecz,żeteraz,skorojużpękłylody,
niemogłosięstaćlepiej.Zpoczątkuzesmutnymuśmiechem,apotem
wesołoiswawolniesięrozśmiawszy,powiedziała,żepoprzedniaburza
wżadensposóbmiejscajużmiećniemogła;żeonajużoddawna
zmieniłapoczęściswójpoglądnarzeczyiżechociażwgłębisercanic
sięniezmieniło,jednakmusiałanabardzodużorzeczysięzgodzić
wobecfaktówdokonanych;cosięstało,tosięstało,coprzeszło,
toprzeszło,tak,żesięnawetdziwi,żeAnastazyIwanowiczwdalszym
ciągutakijestwystraszony.NastępniezwróciłasiędoJana
Teodorowiczaizwyrazemnajgłębszegopoważaniaoznajmiłamu,
żedawnojużsłyszaładużodobregoojegocórkachiprzywykła
głębokoiszczerzejepoważać.Samamyślotym,żemogłabyimbyć
wczymkolwiekpożyteczna,napełniłabyszczęściemidumą.
Prawda,żejestjejterazciężkoiszaro,AtanazyIwanowiczodgadłjej
myśli;chciałabyodżyć,jeślijużniewmiłości,towrodzinie,
uświadomiwszysobienowycelwżyciu,leczoGabrielu