Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Komisarzkryminalnyteżbyłterazniejakojaknafron-
cie.Wojna,naktórejznalazłsięmimowoli,byłamoże
cicha,nigdyniewypowiedziana,alebiegwydarzeń
jużpokazał,żemożebyćrównieśmiercionośna,cota
prawdziwa.
Wtymmomencieskładzacząłwyraźniezwalniać.
Dewartrazjeszczerzuciłokiemprzezokno,tymrazem
jednakniepatrzyłjużnabudynekdworca,koncentro-
wałsięnaludziachczekającychnaprzyjazdpociągu.
Opróczpasażerówztorbami,plecakamiiwalizkami
różnejwielkości,dostrzegłtylkoperonowego,żadnych
podejrzanychtypów.
Przesadzam!Zacząłstrofowaćsamegosiebie.
WsiadałdotegopociągueskortowanyprzezSA-ober-
truppführeraAdolfaKlugego,atenpilnowałgonaroz-
kazkreisleiteraHeinrichaKühna,aleprzecieżniebył
tojeszczepowóddotego,bypodejrzewać,żenakażdej
stacjiczyprzystankukolejowymbędziesięnaniego
czaićjakiśszpicel.
Zapiszczałyhamulce.Barczystymężczyzna,oddłuż-
szejchwiliokupującymiejsceprzydrzwiach,odsunąłje
gwałtownie,zanimjeszczemaszynistanadobrezatrzy-
małskład.
Jakbygdzieśmusięśpieszyło.
Zatominiejestśpieszno.WestchnąłDewart.
Wgłowiemiałmętlik.WjednejchwilimyślałoCze-
kaleiWalslebenie,iobietnicy,żeniezostawiichnapa-
stwęlosu.Wdrugiej,ułameksekundypóźniej,przed
jegooczamistawałapostaćKühnaitenjegochytry
uśmiech,uśmiechczłowiekadoskonalezdającegosobie
sprawęzogromuwłasnejwładzy.Komisarzkryminalny
9