Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stąd.
Mieścinanadwyrazskrupulatnieodnotowałapojawienie
siękogośnowego.Nawetzaakceptowałagowswoim
krajobrazie,alenietakdalece,bymócpowiedzieć,
żezasymilowała.Onagozewidencjonowaławswojej
Świadomościzbiorowejjakociekawostkę,temat
dopogaduszek,niezobowiązującychdociekań.Takoto
stałsięczymśnakształtatrakcjiwtejnowej,aleprzecież
sennejposezonowejcyklicznejrzeczywistości.
MieścinnaŚwiadomośćodkryławsobieniezaspokojoną
ciekawość,nieokazującprzytymnadmiernej
niecierpliwości.Wiedziała,żeprędzejczypóźniej
zdawkowe,oderwaneodsiebiefragmentywiedzyzaczną
układaćsięwcałość.Kiedytojużnastąpi,przybysz
zostanieprzezniąadoptowany.Zchwiląprzestanie
byćdlaniejinteresujący,stającsięnanowokimśnikim.
Możegoteżodrzucić.Tonajgorsze,comogłobyspotkać
kogokolwiekzjejstrony.
Odrzuceniaprzytymniewolnopomylić
zzapomnieniemczyobojętnością.Onie!
NaprzeciwMieścinnejŚwiadomości,niejakowręcz
wopozycji,stałaświadomośćKogośnapozór
nastraconejpozycji.Ktośmiałjednaknadniąprzewagę,
zczegoona,iowszem,zdawałasobiesprawę,alenawet
samaprzedsobąniechciałasiędotegoprzyznać.Nawet
wułamkuprocenta.
Większośćznielicznychkutrówrybackich,które
przetrwałynapórbezdusznejbiurokracjizBrukseli
iobojętnejbezczynnościWarszawy,powróciłajuż
złowisk.
Rybołówstwostałosięterazbardziejhobby,
przyzwyczajeniem,sposobemżycia,alenieźródłem