Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zwierząt.Nadziesięciodniowymtrekkinguzobaczyć
możnanawetbiałeonieczytygrysasumatrzskiego.
Ci,cowracalizjedno-lubdwudniowegotrekkingu,
musielizadowolićsięzalewiedwomalubtrzema
orangutanami.Dłuższytrekkingmajednaktakiminus,
żejestbardzowymagający,męczącyitrzebabyćdoń
naprawdędobrzeprzygotowanymfizycznie.
Pókicosiedzieliśmywhoteluizwiedzaliśmy
okolicę.Poszliśmynalokalnyrynek,któryodbywasię
razwtygodniuwpiątki.Poszliśmyznaszym
przewodnikiem,tymsamym,którypoprowadzinas
dodżungli.
Jaktupięknieicicho!zachwycaliśmysię
podrodze.
Teraztakodpowiedziałzprzekąsem
przewodnik.
Jaktoteraz?zapytaliśmy.Tojestjakieśinne
teraz?dziwiliśmysię.
Oj,tak…tupotrafibyćnarazkilkatysięcyosób.
Popatrzyliśmynasiebiezdezorientowani.
Tutaj?!Wtakspokojnymmiejscu,wtejmałej
mieścinie?
Tak,tutaj.
Aha?
Wweekendywszczególności.Przyjeżdżają
tuzMedanuiokolic.
Popatrzyliśmynasiebielekkoprzerażeni.Był
właśniepiątekrano.
OJezu!jęknęłam.