Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DwierozmowyzJanemMalewskim
dlaczegomamytorobić,gdynamtonieodpowiada?Czy
pacjentbędziemiałwrażenie,żerzeczywiściecośprzeżył
znami,dlategożemyśmygoobjęli?Wsytuacjiterapeutycznej
jestwtymcośsztucznego,cośzteatru.Acodopierowpo-
wtarzaniutegoczęsto.
PiotrDrozdowski:Niezawszeobiestronymająochotęnatakikontakt,
nawetwbliskichzwiązkach.Zadałemtopytanietrochęprowokująco.
JanMalewski:Możnananieodpowiedziećzróżnychpunktów
widzenia.Upacjentatakigestutrwalaprzekonanie,żewszy-
scyotaczającygoludzieźli,anajbardziejrodzice.Wspa-
niały,dobryjesttylkoanalityk,zawszeobejmieśWtenspo-
sóbtworzymyjakiśobraz,którycałyczasbędziepowodował
niesłychanysplitting.Wpsychoterapiiznaczyto,żezamykamy
drogędonegatywnegoprzeżywaniaterapeutyprzezpacjenta.
Czyliniedopuszczamydorozwojutakzwanegonegatywnego
przeniesienia.Wrzeczywistościcałąsztukąpsychoterapiijest
to,żebywpewnymokresiepowstałzintegrowanyobrazdru-
giegoczłowiekaistosunkudoniego.Natomiastpoprzeztakie
działaniepowstajenietylkoDdobry”,alewręczwyidealizo-
wanyobrazpsychoterapeuty.Niektórzypacjenciuważają,że
myjakoanalitycyjesteśmynajwspanialszymimężami,ojcami,
matkamiitd.Atoprzecieżjestnieprawdą,gdyżmamyswoje
najrozmaitszepotknięcia.Istotąjest,żebypacjentmógłnas
przeżywaćzewszystkimiuczuciami,któreżywiwstosunku
donas,żebytegonieblokować.
PiotrDrozdowski:CzymógłbyPanpowiedziećkilkasłównatemat
tego,jakiezmianyuważaPanzanajważniejszewczasietychstulat
psychoanalizy?
JanMalewski:Musiałbymzastanowićsię,uporządkować.Można
bypodaćszeregprzykładów
.Mamwrażenie,żepodczastej
konferencjicałyczasotymmówimy,tylkoniepodkreślamy,
54