Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DwierozmowyzJanemMalewskim
JanMalewski:Jamyślę,żenawetwwiększymstopniu.Niewy-
obrażamsobieogólniewykształconegoczłowiekabezpewnej
znajomościpsychoanalizy.Acodopieroterapeutów-strasz-
niebyichtozubożyło!Uważam,żedlaczłowieka,którypra-
cujezdrugimczłowiekiem,niezbędnajestchoćbyskrócona
(możegrupowa)formawłasnejterapiianalitycznej.Również
zmieniasiętowtradycjiKościoła.Kościółkatolickibyłbar-
dzoprzeciwnyanalizie:żetotakiegrzeszne,seksualnerzeczy
przypisujesiędzieciom-dotegostopnia,żejakdziecissą
pierśmatki,tooznacza,żemająjakieśwypaczenia.Aterazjest
tendencja,abykształcićwtymksięży,teologów-zwłaszcza
ewangelickich,alenietylko.
PiotrDrozdowski:Wnaszymśrodowisku,aściślewzespoledoc.deBar-
baro,istniejerównieżgrupapsychoterapeutów-duchownych,którzysyste-
matyczniesięspotykając,dyskutujązesobązagadnieniazpogranicza
religiiipsychiatrii.
Chciałbym-jużnazakończenie-zapytaćomechanizmyobronne,po-
nieważwostatnimpodręcznikuDSM-IVjestjużpojęciemechanizmów
obronnych.Azatempsychiatrakażdejorientacjibędziemusiałbraćje
poduwagę.Jakąmetodępowinienstosować?Chodzimioobiektywizację
mechanizmówobronnych.
JanMalewski:Czasysięzmieniły,dysponujemyjużinnąwie-
dząomechanizmachobronnych,zawszejednakbędziemy
jeodkrywaćwprocesiepoznawania.Trudnomówićotym
dokładniej,ważne,żebywszystkomożnabyłoomówić
zsuperwizorem.Dotegotrzebazmierzaćwszkoleniuipracy
terapeutycznej.Botojestniezbędne.
Nakoniecchciałbympowiedzieć,jakbardzojestemwzruszo-
ny,żeznówjestemwPolsce.Jestemszczęśliwy,żetylewi-
dzętusprawmiznanych,bliskich.Takonfrontacjazestarym,
63