Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
handlowychniżhodowców)tak„błahym”dla
nichzagadnieniem,jakpolskie,mającelogikę
isensimionakoni,zajmowaćsięniezamierza.
MapowstaćosobneStowarzyszenieHodowców
Konipełnejkrwiangielskiej,gdyżhodowcymają
zupełnieinnezainteresowaniaiceleniżte,które
wysuwanapierwszyplanobecne„Towarzystwo
ZachętydoHodowliKoniwPolsce”.Możebyć,
żehodowcy,zgnębienitrudnymiwPolsce
warunkamiracjonalnegogospodarstwa,niemają
wprostczasuzastanowićsięnadaktami„chrztu”
swegocoraztoliczniejszegoprzychówku.Idąoni
wkierunkunajmniejszegooporuiniewolniczo
trzymająsięalfabetulubnadająimionanachybił
trafił,właściwieczęściej„nachybił”niż„natrafił”.
Wnaszychpułkachkawaleryjskichiartylerii
konnejnieroisięznowużodliteratów,gdyżnie
kdypułkmaswegoWieniawę-Długoszewskiego!
Czasuteżimbraknienagłębszewtejdziedzinie
namysły.
Dlategotowydajemy„podręcznąencyklopedję”
niniejszą,wktórejzebrałJerzyStrzemię-Janowski
okołodziesięciutysięcyalfabetycznieułożonych
imionkonioddzielniedlaklaczyiogierów
opatrująctenspisobjaśnieniem,abykażdy
posiadaczkoniamógłsobiełatwoibeznakładu
czasuwyszukaćcoś,coodpowiadajegogustom
itypowidanegokonia.
PanJanowskistarałsięczerpaćjaknajwięcej
nazwzmównictwapolskiego,zkalendarzy
słowiańskich,zeStaropolskiegoSłownika,zgwar
Karłowicza,zLindego,zpolskiejgeografiichociaż
nieomijałtakżenazw,określeń,imionużywanych
pozagranicamiPolski.
Sądzę,żejęzyknaszjesttakbogaty,żezadowoli