Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
24
Wstęp
czepytania:Czymożnawogóleprowadzićeksploracjeetnograficzne.
byćosobiściezaangażowanymorazuczestniczącoobserwowaćwsytuacji,
gdyludzietocząwalkęożycie,cierpiąiumierają?Jakrozmawiaćze
zgwałconąkobietączymłodymmężczyzną,któryjakodzieckozmuszany
byłdostosowanianiewyobrażalnejwręczprzemocy?Jakwreszciewobli-
czutakichhistoriiskupiaćsięnakwestiachpowziętychzabiurkiem.nie-
rzadkomałoistotnychzpunktuwidzeniasamegorozmówcy?Mówiącina-
czej:jaknigdywcześniej,pracawtereniezmuszauczonegodoznalezienia
nowychpostawetycznychirozwiązańmetodologicznych,którezapew-
niłybymukomfortwobecwłasnegozajęciaorazsamegosiebie.
JądremtraumatycznychdoświadczeńAfrykańczykówośrodkizurba-
nizowane.niedawnemiejscaopresji,terazreintegracjiigalopującychpro-
cesówurbanizacyjnych.Wojennaprzeszłośćwrazzwielopłaszczyznowymi
zmianamimodernizacyjnymiodpowiadajązaspecyficzny,efemerycznykli-
mattychmiejsc,wwymiarzeznaczeniowymiprocesualnymzbliżonydo
środkowej,liminalnejfazyobrzędówprzejściaArnoldavanGennepa.
Dżuba,jakjużzasygnalizowałem,jesttakimwłaśniemiejscem.Jejspecy-
ficznerealianiepozostająbezwpływunażyciewszystkichprzeby-
wającychaktualniewmieścieludzi,niewyłączającmojejosoby.samo-
dzielnieprowadzącegobadaniaantropologa.Dekadencka,antystruktural-
narzeczywistośćodcisnęłagłębokiepiętnonaprowadzonychprzeze
mniebadaniach:narzuciłakorektęcelówbadawczychimiałanańprze-
możnywpływwaspekciemetodologicznym.Zmusiłamniedowypracowa-
nianowychpostawbadawczych.Przedewszystkimuświadomiłemsobie,
jestemintegralnączęściąbadanejspołeczności:flobcym”wmiejscu
pełnym,takichjakja.Prawiekażdybyłtutajflmigrantem”.Prawiekażdy
deklarował,jesttutajtylkonachwilę.Mojatożsamośćoutsideranie
utrudniałażyciawtymmieście,alejeułatwiała.Byłaczynnikiemspa-
jającym.Niestety,jednocześniepozostawałemtakżewyobcowany.Rzeczy-
wistośćDżubyoddziaływałanamniewpodobnysposób,jaknainnychjej
mieszkańców.Takżewemniemiastowzbudzałonegatywneemocje:stra-
chu,osamotnieniaczyodrazy.Wżadnymwypadkuniebyłemwstanie
utożsamiaćsięztymmiejscem.Przeciwnie,każdydzieństanowiłdlamnie
dowódnakrańcowąinnośćtegoświata.Miejscowysystemjawiłmisię,jak
iinnymmieszkańcom,jakodopewnegostopniaodwrócenienormalności.
Przekonanietowydawałomisięjeszczesilniejsze,gdyżpodzielałajebez
maławiększośćmieszkańców.Mojedziałaniazostaływreszciepodpo-
rządkowanetemusamemucelowi:PRZEŻYCIU.Rekapitulując,eksplorator
powojennegomiastaafrykańskiegomusizdawaćsobiesprawęznastę-
pującychuwarunkowań:czychce,czynie,jestczłonkiembadanejzbioro-
wości.Trudnomuzatemobserwowaćzzewnątrz.Niełatwotakżezacho-
waćdystans.Niejestwięcjużpanemsytuacji.Wwiększymniżzazwyczaj