Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niezamierzałamjeśćtychwinogron.Ktowie,czyniebyłyna-
szpikowanejakąśtrucizną.Możeirobiłamsięprzewrażliwiona,
alewystarczyłowłączyćtelewizoriposłuchaćwiadomości,bymoje
przewrażliwieniezyskałopełneuzasadnienie.Nietakierzeczysię
działy!IniezamierzałamzaprzyjaźniaćsięzKropidlakiem.Nawet
jeślibyłtylkostarszympanemoniekorzystnymwyglądzie.Japo
prostunienależałamdozbytprzyjacielskichosób.
Kiedypokrótkiejchwiliznówrozbrzęczałsiędzwonek,postano-
wiłamudawać,żemnieniema,pewna,żetoznowunadaktywny
sąsiad.Zarazjednakusłyszałamzzadrzwinawoływania,których
autorembyłmójrodzonybrat.
Cojest?Dzwonięidzwonięoznajmiłnapowitanie.
Udawałam,żemnieniema.
Przecieżwiem,żejesteś,autostoi.
Mogłamwyjśćdosklepu.
Aleniewyszłaś.
TakwłaśnierozmawiałosięzPrzemkiem.
O,winogrona.Mogę?spytał,pakującsobiecałąkiśćdoust.
Możliwe,żezatrute.
Nieszkodzi.Wziąłowoceiusadowiłsięnawielkimczerwo-
nympufie,naraziejedynymmeblustojącymwsalonie.
Mniebyprzeszkadzało…zauważyłam,siadającpoturecku
napodłodze.
Skręcęsobie,okej?spytał,awłaściwieoznajmił,gdyjużsię
nasyciłplonamizogrodumojegosąsiada.
Wzruszyłamramionami,świadoma,żeitaktozrobi.
Noicotam,Kasandra?Jaksięmieszka?zainteresowałsię,
zaciągającsubstancjąprawniezakazaną.
Chybaniemasensuprosić,żebyśmnietaknienazywał,co?
Zdwojgazłegowolęjużswojeprawdziweimię.
Twoimprawdziwymimieniemmogęcięnazywaćdopierojak
skończyszsześćdziesiątkę.Wtedybędziepasowało.
Nocojaporadzę…?burknęłambezradnie.
Cieszsię,żenienazwaliciępotejdrugiejprababce,tej…no,jak
jejtambyło?Tuberkuloza?
12