Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
LaskowiecNowy,żonamoja,żonaKurowskiegoJózefa
naimięZofia,jejmatka,któranieżyje,Krystowska
Mariannaiinni,którychnazwiskniepamiętam.
KrystowskiBronisławkazałsołtysowiWołowiczowitych
żydówodwieśćdoZambrowa.[…]Ludziepoczęliprosić
KrystowskiegoBronisława,abydałspokójzŻydami.
Słyszałem,jakKrystowskiwkońcupowiedział,żeoile
sołtysniezorganizujeeskortę,tooskarżygoprzed
żandarmerią1.Tłumaczyłrównież,żeci,coodwiozątych
Żydów,tootrzymającukier.Rodzinażydowskatak
rozpaczała,żeodeszłemdodomuswychteści
[podkreśleniemojeB.E.],awozyodjechały.[…]Ludzie
mówili,żeKrystowskiBronisławodwiózłichdoZambrowa
ioddałwręceżandarmów”2.
Rozpaczrodzinyżydowskiejbyłaniedozniesienia,
dlategoSaniewski,któryjakmożnasiędomyślaćnie
mógłsłuchaćichszlochówibłagańożycie,poprostu
odszedł,wiedzącdoskonale,conastąpi.Jegozachowanie
jestzpsychologicznegopunktuwidzeniacałkowicie
zrozumiałe,trudnobowiemskonfrontowaćsięzwłasną
bezradnościąwobeccudzegocierpienia.Możetowłaśnie
bolesnewspomnieniewłasnejówczesnejbezsilności
sprawiło,żepoczułpotrzebęopowiedzeniaotym
wydarzeniunaprzesłuchaniuponad10latpóźniej.
Imychętnie„odchodzimydodomuswychteści”,gdzie
niesłychaćiniewidaćcierpieniainnych.Bezradność
wobeccudzegobólupowodujegwałtownąchęć
odwróceniasię,wycofania,ucieczki.Wobliczucierpienia
innychogarnianasniepokój,gdyżtakasytuacjawymaga
cierpliwości,milczenia,czasemstajesiękonfrontacją