Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Możetymisłowamiudałobymusięzatrzymać.Ale
byłojużnatozapóźno.
Katarzynieśmierćprawdopodobnieprzyniosłaukojenie.
Pomogłajejwyrwaćsięzmrokuiwkońcuodnaleźć
spokój.Boczasemtylkoonajestsposobem,byskrócić
cierpienie.Katarzynazażyciawielokrotniemarzyła
otym,byumrzeć,iAlandobrzetowiedział.Wniczym
tawiedzamujednakniepomagała.Ododejścia
Katarzynyczułsięjakjednawielkarana,która
nieustanniekrwawiiuparcieopierasięprocesowigojenia.
Katarzynapojawiłasięwjegożyciunaglei,mimo
swojejtragicznejhistorii,wniosławnieogrommiłości.
Alannigdywcześniejniekochałnikogowtakisposób.
Spotykałsięzkobietami,leczteznajomościdoniczego
nieprowadziły.DopierogdyspotkałKatarzynę,
posmakowałsłodyczyprawdziwegouczucia,pokochał
dojrzale.Chciałuszczęśliwiaćkobietę,troszczyćsię
oniąichronić.Aprzedewszystkimchciałspędzićznią
resztężycia.
Tegojednakteżniemiałodwagijejpowiedzieć.Ina
torównieżbyłojużzapóźno.
Odkądodeszła,ontakżeczułsięmartwy.Niepotrafił
myślećonikiminnyminicniesprawiałomuradości.
WdodatkukażdewspomnienieKatarzynyjedynie
pogłębiałokrwawiącąwciążranę.Rozrywałomuserce.
Gdydowiedziałsięojejśmierci,przeżyłszoknie
mógłuwierzyćwto,cosięstało.Leżałnakanapie
wsalonieitępowpatrywałsięwsufit.Potemzatraciłsię
wrozpaczy,przezkilkadnitylkopłakał.Niepotrafił
pogodzićsięzjejodejściem.Zdawałomusięonotylko
złymsnem,zktóregoniemożesięobudzić.Niewierzył
wżadnącholernąkatastrofęiniedopuszczałdosiebie
myśli,żejużnigdywjegożyciuniebędzieKatarzyny.
Żeniezobaczyjejtwarzy,niepogładzipowłosach,gdy
będzieleżaławieczoremwjegołóżku,aranonieujrzyjej
wkuchni,patrzącejnagołębie,zkubkiemkawywdłoni.
Jejśmierćwydawałamusięabstrakcją,czymś