Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Inaturalnie,
specyfika
przedmiotu
edukacji…
Pozostajewreszciejeszczejednakwestia,aleabsolutnie
zasadnicza,tj.problemmaterii,któramastanowićkonkretny
przedmiotedukacjiiktórawzapleczurównieżmarozmaiteteorie
ipodejściadowyboru.Wnaszymprzypadkuliteraturoznawcze,
językoznawcze,kulturoznawcze,medioznawczeczy
antropologiczne,conaturalniewymagadziałańrespektujących
specyfikętejmateriiiwybieranychteoretycznychpodstawjej
ujmowania.
Działania
napograniczach,
naprzecięciu
wieludziedzin
Takiewyliczenieukazujewkońcu,coijakwielewistocie
składasięlubpowinnosięskładaćnametodykęjakopraktykę
odpowiedzialnegoikonsekwentnegodziałaniawdanejdziedzinie
zuwzględnieniemjejspecyfiki.
Metodykastanowipraktykędziałanianapograniczach
izodwołaniemdoróżnychdziedzin.Wymagałączeniawiedzy
zwieludziedzin.Ztegowynikają,jakzwyklewtakichsytuacjach
bywa,nieporozumieniaiuzurpacje,naprzykładterminologiczne.
Nadodatekwszystkotowpisanejestoczywiściewszerszykontekst
szkołyizależneodokreślonegojejpojmowania.
Wtymmiejscuznamiennamożesięwydaćprzytaczanaprzez
George’aSteinerajadowitauwagaJohannaWolfgangaGoethego,
któryakademikównieznosił,cowidocznejestbezdwóchzdań
wjegoFauście,itwierdziłpodobno,że:„Ktopotrafi–czyni.Kto
niepotrafi–uczy”.Steinerdodajewspółczesnąnam,jeszcze
bardziejzłośliwąkontynuacjęformułyGoethego:„Ktoniepotrafi
uczyć,wykładanakursachdydaktyki”4.Obserwacjaświata
sugeruje,żetomożebyćprawda.Takieformułyniebiorąsię
zpowietrza.Zadziwianatomiastnajzupełniejeksterytorialna
powszechnośćobserwacji,któredająasumptdotegorodzajuformuł
izłośliwości.
Tuwykładanepojęcieometodycezakładajednak,żeobejmuje
