Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PorywaczomwprawdzieudałosięuprowadzićAgneszklasztoru,ale
kiedyuciekalikrętymigórskimiścieżkami,musielisięzatrzymać,gdyż
niemogliunieśćmłodejdziewczyny,która„stałasięnagletakciężka,
jakzżelaza”.WujMonaldopróbowałuderzyćAgnes,leczjegoramię
naglezesztywniałojakkamień.Przerażenitymfaktemporywacze
uciekli.
Wparęlatpóźniej,doobuuciekinierekdołączyłaichtrzeciasiostra,
Beatrycze,anakoniecrównieżmatka–Ortolana.Zanimipospieszyły
dziewczętazróżnychrodzinizróżnychśrodowiskspołecznych.
WszystkiezostałyserdecznieprzyjęteitakpowstałZakonUbogich
Pań,dlaktórychFranciszekotrzymałodojcówbenedyktynów
kościółekiklasztorŚwiętegoDamiana.
***
Franciszekwychodziłczęstonazewnątrz,podczasgdyKlarabyła
jakbyuwięzionauŚwiętegoDamiana.Pragnęłaporozmawiaćztym,
któregonazywała„swoimojcemiswoimoparciem”.Onjednak
trzymałsięzdalekaodżeńskiegoklasztoru.Niechciałgorszyćludzi
swojączęstąbytnościąwśródkobiet.
SzczególnympragnieniemKlarybyłospożyćznimkiedyśwspólny
posiłek.Niemaprzyjacielaczybliskiego,któryniechciałbyzasiadać
przystolezkimś,okimczęstomyśli.Człowiekmusisięodżywiać,
coponiżagoinawetnajbardziejuduchowionegoupodabnia
dozwierzęcia.Jednakucztowaniewtowarzystwiestajesięobrzędem,
któryzbliżaiuszlachetnialudzi.SamChrystusprzecieżzgodziłsię
siedziećijeśćzcelnikami.Swoimuczniomzaśzostawiłsiebiesamego
nawspólnyposiłekprzyStoleEucharystycznym.
KlarapragnęłachociażrazspożyćposiłekrazemzFranciszkiem,ale
onwciążodkładałspotkanienapóźniej.Jegotowarzyszewspółczuli
kobiecie,robilimunawetztegopowoduwymówki:
–Ojcze–mówili–niewydajesięnam,abytwojepostępowaniebyło
zgodnezmiłością.Klaraporzuciławszystkiebogactwaświata.Ona
jestsadzonkąwtymduchowymogrodzie.Czemuwięcniezaspokoisz
jejpragnieniawtakmałejrzeczy,jakwspólnyposiłek?
Franciszekwiedział,żejestzbytsurowy,aleszukałrady
uprzyjaciół.Bałsię,abyjegouczuciedoKlaryniewpłynęło
nadecyzję.
–Czyuważacie,żepowinienemjąwysłuchać?–zapytał.
–Tak,ojcze–padłaodpowiedź.–Klarazasługujenatęinainne