Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
T.Dołęga-Mostowicz,„KarieraNikodemaDyzmy”,Warszawa2015
ISBN978-83-7798-148-1,©byBELStudio2015
Nagleprzypomniałsobie,żenieprzeszukałkieszenifraka.Szybkorozwinął
paczkę.Rzeczywiście,wspodniachbyłaszklanacygarniczka,awefrakuchus-
teczkadonosa.Wziąłobaznalezioneprzedmiotyiwsunąłdokieszenimarynar-
ki.Jednocześnienamacałwniejcośnieznajomego.Jakbytektura…Aha,toten
znalezionylist.Zaproszenie.
Ponowniewyjąłzkopertyiprzeczytał.Nasamymdoleuderzyłniespodzie-
waniewjegoświadomośćdrobnydruk:nStrójbalowy–ordery”.
Rzuciłokiemnafrak.Raut…Jedzenie,dużojedzenia,itodarmo.
nWariatjestem”–pomyślał,jednakżeznowuuważnieprzeczytałzaproszenie:
n15lipcarb.ogodz.8wieczór”.
Myślniedawałasięodpędzić.
–PanieWalenty,dziśpiętnasty?–zapytał.
–Apiętnasty.
–Aktóratogodzinabędzie?
–Abędzieidziesiąta,aleterazsiódma.
Dyzmastałchwilęnieruchomo.
nAcóżmizrobią?–pomyślał.–Najwyżejwyrzucązadrzwi.Zresztą,na
pewnotyleludzitambędzie…”
Wyjąłprzyborydogoleniaizacząłsięprzebierać.Pracującwczytelnipo-
wiatowej,podczasdługichgodzinprzedobiednich,kiedyprawiewcalenie
byłoroboty,znudówczytywałksiążki.Nierazteżtrafiłnaopisbalówirau-
tów,urządzanychprzezróżnychhrabiówiministrów.Wiedział–oileksiążki
opisywałyprawdę–żenatakichwielkichprzyjęciachzazwyczajbywawiele
osóbnieznającychsięwzajemnieiżezatemmożemusięudaćto,zdawałoby
sięryzykowne,przedsięwzięcie.Zwłaszczajeżeliniebędziespecjalniewyróż-
niałsięwśródgości.Barcikowiesiedzieliprzystole,zajadająckartofleipopi-
jającherbatę.
nJedzenie,dużojedzenia–myślałDyzma–mięso,chleb,ryba…”
Umyłsięnadzlewem,rozczesałszorstkiewłosyinaciągnąłkrochmalonąkoszulę.
–Aniemówiłam,żenaweseleidzie–powiedziałaWalentowa.Jejmążobej-
rzałsięnasublokatoraimruknął:
–Conamdotego.
Dyzmaztrudemdopiąłsztywnykołnierzyk,zawiązałkrawatinaciągnąłfrak.
–Jedzenie,dużojedzenia–wyszeptał.
–Copanmówi?
–Nic.Dowidzenia.
Zszedłzwolnazeschodów,zapinającgabardynowypłaszcz.Przynajbliższej
latarnirazjeszczeobejrzałzaproszenieistwierdził,żeniezawierałonazwiska
adresata.Schowałjedokieszeni,akopertęporwałiwrzuciłdorynsztoka.
10