Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
T.Dołęga-Mostowicz,„KarieraNikodemaDyzmy”,Warszawa2015
ISBN978-83-7798-148-1,©byBELStudio2015
Zaległacisza.
Dyzmaodwróciłsiędooknaiprzyglądałsięodrapanymmurompodwórza.
Istotnie,prześladowałgojakiśpech.Nigdzienadłużejmiejscazagrzaćniemógł.
Zgimnazjumwydaliligojużzczwartejklasyzaupóribrakpilności.Rejent
Windertrzymałgojeszczenajdłużej.Możedlatego,żemałyNikodemDyzma
znałjęzykniemieckiotyle,żerozumiał,dokądgoposyłano.PóźniejUrząd
PocztyiTelegrafu,nędznapensjaiwieczneprzyczepkinaczelnika.Wojna,trzy
latasłużbywtaborachbaonutelegraficznegoijedynyawansnafrajtra.Znowu
pocztawŁyskowie,nimnieprzyszłaredukcja.Przezproboszczadostałsiędo
czytelni,leczituledwieprzezimował,bojużwkwietniuokazałosię,żenie
umieutrzymaćpółekzksiążkamiwnależytymporządku.
Zresztątobyłonajciekawsze…
RozmyślaniaDyzmyprzerwałryksyrenokolicznychfabryk.Walentowaza-
krzątnęłasiękołostołu,cowidzącDyzmaleniwiewstałiwyszedł.
Bezmyślniebłąkałsięrozprażonymiwsłońcuulicami,choćbolałygonogi.
Pozostaniewmieszkaniu,wysłuchiwanieuszczypliwychuwagpanaWalentego
BarcikailekceważącychdocinkówMańki,azwłaszczaprzyglądaniesięichje-
dzeniubyłoponadjegosiły.Przeciesamjużdrugidzieńnicniemiałwustach
pozapapierosami,naktórechowałostatniegrosze.
Przechodzącobokwędliniarni,skądzalatywałgonęcącyzapachkiełbas,
wstrzymywałoddech.Starałsięodwracaćgłowęodokiensklepówspożywczych,
ajednakgłódniedawałosobiezapomnieć.
NikodemDyzmajasnosobiezdawałsprawęzfaktu,żeżadnepomyślniejsze
perspektywydlańnieistnieją,
Czytogoprzerażało?Bynajmniej.PsychikaNikodemaDyzmypozbawioną
była,naszczęście,elementuwyobraźni.Zasięgjegoprzewidywańiplanównie
przekraczałgranicnajbliższychdniitakjakubiegłytydzieńwegetowałdziękisprze-
danemuzegarkowi,taknastępnymógłbyprzeżyćspieniężywszyfrakilakierki.
Wprawdzienabycietegostrojukosztowałogowielewyrzeczeńsięiograni-
czeń,wprawdzieztymstrojemwiązałnadziejęnałatwychlebfordanseraina
radykalnąpoprawęswoichopłakanychwarunkówmaterialnychterazjednak,
gdypowielokrotnychzabiegachprzekonałsię,żeniktgonafordanseranieweź-
mie,bezbólupostanowiłrozstaćsięztymwspaniałymubiorem.
Zbliżałasięjuższósta,gdypowziąłostatecznądecyzjęizawróciłkudomowi.
WmieszkaniubyłatylkoMańka,wątłabrunetkaonerwowychruchach.
Widoczniemiaładziśwyjśćnawieczór,bosiedziałaprzyoknieimalowałasię.
Żezaśsiedziałanajegowalizie,Dyzma,niechcącjejprzeszkadzać,ulokowałsię
wkącieiczekał
.
Dziewczynaodezwałasiępierwsza:
8