Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MiłoporozmawiaćzpaniąMagdą,chociażczas
nagli.Tobardzomiłaosoba,trochęstarszaodemnie,
matkadwóchdziewczynek.Wychowujejesama,bo
sięrozstałazmężem,chociażnadalmaznimdobry
kontakt.Jesttylkomałyproblemniepłacialimen-
tów.Trochętakinieudacznikżyciowy,copodejmując
jakąśnowąpracę,tosamsięzwalniaalbojegozwal-
niają,niemożenigdziedłużejzagrzaćmiejsca.Zato
onabardzozaradna,ranosprzątamieszkania,wie-
czorembiura,apopołudniuzajmujesiędziećmi.
Robizakupy,gotujeobiad,pilnuje,żebydzieciodro-
biłylekcje.
Długojeszczebędziepanisiedziałazgłowąwtym
monitorze?
Niestetyjeszczejakieśtrzy,czterygodziny.Pla-
nowałamdodwudziestejdrugiej,alechybatroszeczkę
misięprzedłuży.
Możecośsłodkiegopanizorganizować?Tamna
szóstympiętrzemająprzepełnionąszafę.
Nie,dziękuję,wostateczności,jakniebędęmiała
siłyinajdziemnieochotanamałeconieco,zrobięso-
biepopcorn.Dziewczynymajągdzieśschowany.
O,przyniosęjabłko,dzisiajkupiłambardzoładne.
Nie,nietrzeba.
Jaktonietrzeba,proszęniedyskutować,tylko
brać,jakdają.Panizawszetakdługopracuje.Co,dy-
rektorJustynaskróciłatermin?Tatolubiuprzykrzyć
ludziomżycie.OstatniospotkałampaniąZosię,która
29