Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Oproszę,jakietobystre,wyczuwamzłośliwośćJu-
sty.TymbardziejżeKaśkajestwniązapatrzona.Sło-
dzijejcodziennieilatanaszóstezciasteczkami.Nie
mampojęciadlaczego,aleprędzejczypóźniejprawda
wyjdzienajaw.
Bardzośmieszne,przepraszamcię,alesięspieszę,
mamdzisiajspotkanienaszóstym.
Wiem,Justynawczorajwspominała,żedzisiajcię
przemagluje.Będziesiędziało.
O,kawa,jabłkonabiurku,cóżzaniespodzianka.
Cześć,dziewczyny.Cośprzeskrobałyście?
Dajspokój,szefowo.Wiemy,żesiedziałaśwczo-
rajdodrugiejiKaśkawszystkichinformujeodwejścia,
żeJustynacięzdepczejakrobaka.Chciałyśmychociaż
trochęumilićciporanek.
Towamsięudało.Dziękuję,doceniam.
Pamiętajotym,jakzabiorącięnaszóste.
Mampowiedziećprezesom,żezrobiłyściemina-
pójbogówipodkarmiłyścietrochę?
Nieotochodzi,przecieżwiesz,comamynamyśli.
Pamiętaj,jakzabiorącięnastałe.
Czymogłabymcięprosić,Gosiu,żebyśzAśką
przejrzałaprezentacjęisprawdziła,czyniewkradłsię
jakiśbłąd?
Tak,oczywiście.Niemaproblemu.
Tozapraszamdomnie.
Dwiegodzinywertowaniaisprawdzania.Dobrze,że
dotegousiadłyśmy.Dwiestronybyłyułożonewzłej
38