Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
STAREPIO​SENKIŚPIE​WANEZMAR​MU​RO​WEGOBLATU
M
węgielzwózka.Dostarczającgo,zapowiadałswenadejściegrąnasrebrnej
ężczyzna,októrympowiedzianoKiki,żebyłjejojcem,sprzedawał
trąbce.Węgieluzyskiwał,palącogniskazawioską,dalekowlesie.
Zapamiętała,jakzapraszałdolasu,atakżeswojeliczneodmowy.Nigdy
niewiedziała,czychciałskrzywdzić,czytylkoobjąć,nareszcieuznając
zaswojącórkę,wbez​piecz​nymmiej​scu,zdalaodwzrokuin​nych.
UrodziłasięjakoAliceErnestinePrin2października1901rokuwChâtillon-
sur-Seine,burgundzkiejwsipołożonejjakieśdwieściepięćdziesiątkilometrów
napołudniowywschódodParyżaipięćdziesiątnapółnocodźródełSekwany.
Byłotomiejsce,gdziepodobniejakwwiększościwiosekweFrancjirytm
życiapłynąłzgodniezobowiązkamiwzględemziemi.Alicelubiłaopowiadać
otym,jakdomagającsięprzyjścianaświat,zmusiłamatkędoporodutak
ciężkiego,żetależałanaulicy,grożącwydaniemdzieckanachodniku,
dopókiktośniezaniósłjejdodomu.Mówiła,żeurodziłasięzpępowiną
owiniętąwokółszyiistawałasięfioletowa,„los
zde​cy​do​wał”[1],że„otrzymaszansężycia”.Powiedziała,żeimiędostała
pociotce,którejmałoprzyjemnaegzystencjazakończyłasięwszkole
poprawczej,kiedytozpowodównieznanychjejimienniczcezmarławwieku
osiem​na​stulat.
Jejmatka,MariePrin,miałaosiemnaścielatibyłabiedna.Domniemany
ojciecKiki,MaximeLegros,byłodziesięćlatstarszyodMarieipowodziło
musiętrochęlepiej.Jednazichcórekurodziłasięmartwa,drugadożyła
zaledwieczterechmiesięcy.Trzeciąciążęutrzymywaliwtajemnicytak
długo,jaktylkosiędało.RodziceMaxime’asprzeciwialisięzwiązkowi,
apóźniejzmusilisyna,byożeniłsięzkobietązinnejwsi,którąuważali
zalep​sząpar​tięniżMa​rie.Wnio​sławpo​saguty​siącfran​kówijednąświ​nię.
Alicedołączyładogrupypięciunieślubnychkuzynów,dziecijejdwóch
ciotek.Każdeznich[2]trzechchłopców,Aliceidwiedziewczynkizostało
wychowaneprzezbabcię,GenevièvePrin,wkamiennymdomuprzyrue
delaCharme.MariewyjechaładoParyża,bypracowaćjakopielęgniarka
wszpitalupołożniczym,podążającdrogąwieluniezamężnychmatek
kierowanychdotakichplacówek,abyuniknąćlokalnychskandalii,jakmieli
nadziejęichopiekunowie,przypominaćsobieohałasieikrwi,które
jecze​kają,je​ślipo​wtó​rząswenie​cnewy​stępki.
ComiesiącMariewysyłałazParyżadodomupięćfranków.BabciaPrin
zajmowałasięsprzątaniemiszyciemdlasąsiadów.DziadekPrinpracował
jakopomocnikdrogowy,pierwszyzpokoleniamężczyznzrodziny,którynie
za​ra​białnaży​ciepa​sa​niemowiec.
DwarazywtygodniuAliceijejkuzyniustawialisięwkolejceprzed
siedzibąZgromadzeniaSióstrMiłosierdziaŚwiętegoWincentegoàPaulo,
bydostaćbulionwarzywnyiryż.Ichrodzinaniebyłareligijna,azakonnice
odnosiłysiędonichzpogardą.JeślimatkaAliceżyławwielkimmieście,