Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jedyne,zacomieszkańcyulicyMargerytkicenilistare-
goBorówę,tomotocyklmarki„Junak”,którymodjeżdżałod
czasudoczasu,kurczowotrzymającsiękierownicy
Niedouwierzenia,żestary,nieśmiałyBorówazakochał
siękiedyśwBorówowejispłodziłzniąBorówę
Terazkochałtylkochórycerkiewne Pudełkaztaśmami
wypełniałycałyjegopokój,dokażdegobyłaprzyklejonakar-
teczkazdokładnymopisem StaryBorówamógłmówićgodzi-
namiochórachcerkiewnych,aleniktgo,Józefie,niechciał
słuchać Siedziałwięcbiedakwdomuisamsobieopowiadał
ochórach,cerkiewnejarchitekturze,popach,popadiach,dia-
konach Mówiłszeptem,takżetrudnobyłorozróżnićsłowa
Wyglądałotonazaklinanie,zamawianie Całaulicawspół-
czułastaremuBorówie
Byłoteżkomuzazdrościć,bowpółdrogimiędzyBorówą
aSzpuntemmieszkałmistrzszabliPawłowski,zaktórym
biegliśmynieraz,gdysunąłulicąswymeleganckim,deli-
katnieszumiącymmercedesem Taktosąsiadowałyzesobą
upadekisukces
Borówowa…Gdybyś,Józefie,jakjamógłwmłodościwi-
dziećBorówową,byćmożeniebyłbyśterazpoetą,tylkopo-
dróżnikiem,wędrowcem,uciekinierem Niedość,żemiała
stodziewięćdziesiątpięćcentymetrówwzrostu,alebyłagru-
ba,masywna,monstrualna Gdyszłanaswychklocowatych
nogach,ziemiadrżała
BorówowabyłasalowąwszpitaluPrzemienieniaPańskie-
goicodziennieprzejeżdżająctramwajemobokpraskiejcer-
kwi,publiczniewygrażałajejpięścią
Byłaprzekonana,żewprawosławychchórachukrywasię
diabełsprzymierzonyzestarymBorówą Dlategoobwiesiła
ścianyswojegopokojuróżnejwielkościkrucyfiksami Dzie-
siątkicierpiącychChrystusówpatrzyłonasiedzącąnałóżku
Borówową,którajeszczeniepewnaswego,głośnoodmawia-
łaróżaniec
14