Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MAREKZALESKI
dena,którytrafidowypracowańszkolnych,położywwierszuprzestrogę:fiMądrość
bezgniewujesttylewarta,cogniewbezmądrości-toznaczyniejestwartanic”.
IwreszciegniewnapewnobyłtraktowanypodejrzliwienakorytarzuInstytutu
BadańLiterackich.Znajdowanodlańmiejscewliterackichgatunkachmowy
,ale
wdyskursieuczonego?Tenopisuje,alepowstrzymujesięodwartościowaniatam,
gdziejegopoczynanianiemająnacelurozstrzygnięćdotyczącychpoetykitekstu.
Tuniełatwobyłozdobyćlicencjęnagniew:brzemiennenimtekstyniektórzynasi
koledzy
,aiprzyjaciele,chętnieuznawalizafizbytpublicystyczne”.Aleprzecież
wydawanewInstytuciefiTeksty”,zanimniewdałsięwawanturęcenzor,miały
wswoichpierwszychnumerachdziałzatytułowanyChłosty.
Gniewniezawszeinietylkojestnarcystycznymgniewem;niezawszepo-
wodujenamiżądzasławy
,uznania.
J
egoźródłabijąnietylkownaszejpróżności
napędzanejamour-propre.Niemusiteżbyćpowodowanyresentymentem,brać
sięznegatywności,przeciwnie-możeżywićsięniezaspokojonymgłodempozy-
tywności.Doniedawnapotocznerozumieniedawnegopojęciasprawiedliwości
poetyckiejodsyłałodokarywymierzanejprzezwysokąinstancję,którądaw-
niejutożsamianozOpatrznością,zgniewemniebios.Nimżywiłasięwiara,że
złoczyńcędoścignąjegowłasnezbrodnie.Wpostępowaniukogoś,dlakogo-jak
zawszewprzypadkuAndrzeja-krytykabyłasporemowartości,gniewokazu-
jesięzaczynemdziałaniaprzedsiębranegopoto,bystaćsiędoczesnąagenturą
sprawiedliwościpoetyckiejwłaśnie.
J
eśliktośczujesięrobotnikiemWysokiego
Trybunału,togniew
,jakiczuje,przestajebyćtylkojegogniewem,arazugodzony
wswoimpoczuciusprawiedliwościzawszebędziebrałpoduwagę,żetomożesię
powtórzyć.Weredyk,jakwskazujeetymologiategosłowa,toktoś,ktomówipraw-
bezwzględunakonsekwencje.AmicusPlatosedmagisamicaestlitteratura.
Krzywdyizniewagijejwyrządzonebardziejboląniżnaszewłasne.fiGdyprzyjaciel
bohaterazostajeznieważony
,zniewagęcierpirównieżsambohater.KiedyParys
porywaHelenę,znieważanietylkoMenelaosa,alerównieżAgamemnona,jego
przyjaciółisojuszników
.Swoimdziałaniemzdajesięmówić:«Niemamsięczego
obawiaćzestronyludziwartychtyle,coty
,anitych,którzypospieszącizpomocą».
PrzyjacieleisojusznicyMenelaosachcąmuoczywiściepomóc,leczprzychodzą
muzpomocąrównieżdlatego,żezagrożonajestichwłasnacześć”3.
Aksjologicznemuabsolutyściegrozito,żestaniesięmizantropem,alewidział
ktokiedykrytykapermisywnego?Nieuczynitakinicdobrego,chciałobysiędopo-
wiedzieć.Polekcji,jakiejudzieliliNietzsche,FoucaultiGirard,jesteśmymądrzejsi
3C.D
.C.Reeve,GniewAchillesa,przeł.A.Śmist,fiAeon”2017,13lipca.Cyt.za:https://
filozofuj.eu/c-d-c-reeve-gniew-achillesa/[dostęp:26.03.2020].
20
WydawnictwoNaukoweUAMwszelkieprawazastrzeżone