Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I.Gdzie
Zjedliniewielelubnic.Potrawy,choćbardziejniżzwyklewyszukane,
bousłużnystrażnikstarałsięjedobrzeprzyprawić,miałysmak
nieprzyjazny,każdykęswustachzmieniałsięwpopiół.Brakapetytu
jest,jakwiadomo,nieodzownywpożegnalnywieczór.Wzwiązku
zczym,jakożeegzekucjaodbyćsięmiałanazajutrzskoroświt,baron
nieprzestawałsięoburzaćnahipokryzję,którakażepodawać
skazańcomniepotrzebnesmakołyki,zatruwającjerównocześniebez
skrupułówmyśląobliskimkońcu.
Śmierćzpustymbrzuchemniebędziepięknanarzekał.
Ajeszczetakwcześnie!Kiedyświatłobudziwnasnajwiększe
nadzieje…
Saglimbeniprzyznałmuracjęnaswójzwykłypoetyckisposób:
Tofakt,żezachódbyłbyporąstosowniejszą.Zlekkażałobny,
niskieciemnechmurywkolorzekarmazynuifioletu,którelitościwie
nakłaniajądospokoju.Atak,wręczodwrotnie,odniesiemywrażenie,
żejesteśmyprzedmiotemniewybaczalnejeksmisji.
Żołnierzniepowiedziałsłowaizdawałsięprzyglądaćwłasnym
butom.Postawiłkołnierzbluzy,jakbymubyłozimno.ZatoNarcyz:
Wieczórczyranek,cotozaróżnicawyjąkałiniepomny
nadobrewychowaniezacząłpłakać.
Fortecajestnawyspiejedynymzamieszkanymmiejscem.Mówisię
„wyspa”,lecznależałobypowiedzieć„skała”.Bojesttopoprostu
podwodnaskałatufowa,wypiętrzonanakształtogromnegonosa,
tuitamwznoszącasięmozolnymistromiznami,częściejopadająca
nagimurwiskiem.Odstałegolądudzielicieśninaniezbytszeroka,
drugibrzegjestwzasięguwzroku.Aleprzeprawa,czytozpowodu
złośliwychprądów,czywiatrów,jestdlastatkówbardzotrudna,dla
ramionpływakaniemożliwa;niebyłotakiegouciekiniera,którego