Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wi​dokzgóry
J
popołudnie.Nazardzewiałybalkonikkamienicywstylu
estrok1861.Warszawa,pięknekwietniowe
cesarstwa,stojącejnaroguAlejJerozolimskich
iNowegoŚwiatu,wyszlidwajczteroletnibracia
bliźniacy.Rodzicówniebyłowdomu;chłopcy,według
relacjiWojciecha,zostalisami.Amożebył
wmieszkaniuchociażktośzesłużby?„Raptem
wspominaWojciechodplacuTrzechKrzyżydoszedł
nasjakiśdziwnyhałas;tętentkonipobruku
iprzeciągłejakieśwrzaski,skandowanewystrzałami.
(...)PustyprzedchwiląNowyŚwiatpełen,het
kuWiej​skiej,ja​kichśdziw​nychjeźdź​ców”.
Dalejnastępujerealistycznyopisdzikiej,choć
umundurowanej,kozackiejsotnialewszystko
tomamynaobrazie
Wspomnieniezlatdziecinnych
WojciechaKossaka.Trzydziestojednoletniartysta
zrozmachemisiłąsugestiiwyraziłnapłótnienastrój
grozyiokrutnąszarżęKozakównabezbronnych
przechodniów...Polatachnamalowałreplikętego
dzieła.
Wojciechpostaćnajbarwniejszawartystycznej
dynastiiKossakówznalazłsięwWarszawie,gdymiał
trzylata.UrodziłsięwParyżu31grudnia1856roku
kwadransprzedpółnocą.Fortunamusprzyjałaitylko
nachwilęod​wró​ciłaodniegouśmiech​niętątwarz.
BliźniaczybratWojciecha,Tadeusz,przyszedł
naświatkilkanaścieminutpóźniej,jużwroku
następnym,podmniejszczęśliwągwiazdą.Kiedyś
tudoniegowrócimy,alenarazieprzenosimysię
naziemiepolskie.Itrudnonamdociec,odkiedy
KossakowiejużwWarszawieoddwóchmiesięcy
czydłu​żej?
Juliusz,głowarodziny,tęgiartystamalarz