Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Choćniejestemciężaremdlabliźnich
Idonikogoniepałamzłością,
Pewnośćmam,żeniejedenznich
Zabiłbymniezradością
.
HERMANWILDENVEY
Zimnepowietrzewypełniającemurowanybudynekbyło
przyjemnieorzeźwiające.GdyMorganHaukedalpchnął
drzwiwyjściowe,niosącwalizkępełnągotówki,uderzyła
gofalaupału.Wytarłprzedramieniemkilkakroplipotu
zczołaiskinąłnakolegę,któryotworzyłtylnedrzwi
opancerzonejfurgonetki.Przezkrótkąchwilęstał
pochylony,czekając,zamknąsięzanimdrzwi.Gdysię
odwróciłizobaczył,żeTorgerNordkvellestoi
zpodniesionymirękami,zrozumiał,żecośjestnie
wporządku.
TęższyznapastnikówpodszedłprostodoTorgera
iuderzyłgowgłowękolbąkarabinu.Konwojentupadł.
Zranyprzylewymuchuwypłynęłastrużkakrwiijuż
pochwilinazakurzonymasfalciepowstałamała
czerwonakałuża.
Druginapastnikprzycisnąłlufękarabinumaszynowego
doskroniHaukedala.Mężczyznausłyszałmechaniczny
dźwiękbroni,gdyprzestępcawsunąłnabójdokomory.
Podnieśśluzę!rozkazał.
Konwojentzawahałsię.Namoment,ajednakokilka
sekundzadługo.Silneuderzenieodbiłosięechem
wewnętrzufurgonetki.NieprzytomneciałoNordkvellego
drgnęłowdziwnysposób.Jegołydkabyławykręconapod
nienaturalnymkątemwstosunkudokolana.Fragmenty
zmiażdżonejrzepkiwystawałyspodrozdartychspodni
munduru.Wstukująckodotwierającydrzwiśluzy,
Haukedalczułwzbierającenudności.Niemal
instynktowniezałożyłdrżąceręcezagłowę,znalazł
miejscenachodniku,któreniebyłozalanekrwią,ukląkł
ipołożyłsięnaziemi.
Butytaktycznetupałypospiesznieobokjegotwarzy,
gdynapastnicyopróżnialisejf.Potemrozległsiępotrójny