Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
otrzymałemzaledwie400fr,aci,cokupili,zarobią
namniebodaj600fr,alecopocząć?
Częśćbagażuwysyłakoleją,aresztęzabieranarower,
którycałąSaharęprzebyłnagrzbieciewielbłąda.Przez
pierwszekilkasetkilometrówbędziegowięcejpchałniż
nanimjechał:
Padałydeszcze,bagnasilne,przeprawateżniełatwa,
aniechcęjechaćkoleją.Idziemiohonorpodróżnika!
Polakówtuspotkaćnietrudno,iwLegji,itakiturysta
możezobaczyćmięwpociągu,apotem:hańba!
WEuropiepojadękoleją,aletamjużniebędę
podróżnikiem,takzresztą,jakniepisałem,
żezPoznaniajechałemroweremdoAfrykiwroku1931.
Ato,cobyłowSudanieang.,tosiławyższamam
dowodyitakprzekroczyłemrozkazy,broniłemsię,jak
mogłem.Mamczystesumienieiśmiałospojrzęwtwarz
całegochoćbyświata.
DoAlgierudociera24listopada1936roku,czyli
dokładnie5latpoopuszczeniuEuropynapokładziestatku
doTrypolisu.Radośćzukończeniapodróżytłumi
dokuczliwainfekcjadrógoddechowych.
Ledwożyję,jestemtakokropnieprzeziębiony,żekaszlę
iwymiotuję,głowęchcerozsadzić,aletonic!Bywało
gorzej,ajednakjeszczenigdynieumarłem!