Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Każdypoczuwałsiędotego,bytowarzyszyćosobie
zmarłejwjejostatniejdrodze.PrzyszłanawetAnastazja
Tarnowskaijedenzeskipperów,bodrugiżeglował
zno​wymiza​ło​gan​tamipoMo​rzuŚród​ziem​nym.
WróciłemmyślamidosłonecznejGrecjiirejsu
poMorzuEgejskim.Ktobyprzypuszczał,żetakdobrze
zapowiadającasięwycieczkabędzieobfitowaćwtyle
nie​prze​wi​dzia​nychzda​rzeńiza​koń​czysiętaktra​gicz​nie.