Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
twarzy,trupiobladejipełnejrozpaczy.Odnosiławrażenie,żenaszyi,
ramionachipiersiachwidaćbyłośladyjegowściekłychpocałunków.
Wkącikuustmiałazakrzepłąkrewzprzegryzionejwargi.Całasię
trzęsła,owładniętastrasznymuczuciemniemocyiprzegranej.Upadła
nafotelizasłoniłatwarzdłońmi,ałzyspływałyjejpowoli,
przeciekającprzezpalce.Boże,dlaczegowtakichchwilachnigdynie
byłoprzyniejmęża?Gdzieonsiępodziewał,gdypodjejstopami
otwierałasięprzepaść?
RozważałazachowanieStarewiczaidoszładowniosku,
żeszantażującją,pragnąłwziąćodwetnaAleksie,swoimzwycięskim
rywalu.Jejopórtylkogopodniecałiwzmagałjegopożądanie.
Prawdopodobniezrobiwszystko,żebyposiąść,aprzezniązdobyć
Maków.
Chwyciłasięzagłowęizerwawszysięzmiejsca,zaczęłakrążyć
pobibliotece,jęcząciobijającsięomeble.
Pocotenłotrtutajprzyjechał?UsłyszałazasobągłosJagi.
Nawetniesłyszała,kiedynianiaweszła.Odwróciłasięipodniosła
naniąoczypełnełez.
PomnieipoMakówwestchnęłaiopowiedziałajejdokładnie
ożądaniachStarewicza.Wieonastyle,żewkażdejchwilimoże
mniezniszczyć.
Cozamierzaszzrobić?Nianiamówiłaspokojnie,chociażsię
przygarbiłapodciężaremnowegozmartwienia.
Niewiem…Ninabezradnierozłożyłaręce.Tenczłowiek
zdolnyjestdokażdejpodłości.WydamnieMoskalom,jeśliprzyjdzie
munatoochota.
Jagaprzygarnęładosiebie.
Mojasłodka,nieszczęśliwadziewczynka.Ach,Boże!
wykrzyknęłazezgrozą,zauważywszynajejcielekrwawe
wybroczyny.Onciępogryzł!Cozabydlę,zwierzę,niemężczyzna!
Chodź,kochanie,musiszprzypudrowaćteśladyizmienićsuknię.
Jezu,jakżejagonienawidzęszepnęłaNina.Szydziłześmierci
Borutyńskich,zmegoojcaizAlka.Stroiłsobieznichżarty.Och,
zabiłabymgo,gdybymtylkomogła.NawetBibliamówi:„Okozaoko,
ząbzaząb”.
OnjestwLipieńcu?Jagazaczęłaodruchowościeraćpył
zestoliczkadoszachów.Uświadomiwszysobiebezsenstejczynności,
wzruszyłaramionami.
Nie.PrzyjechałzwizytądoZuckermanna.Wiesz,tegorudego
szczura,którykupiłmajątekpozesłanychKoźniewskichiciągle