Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mążHani,mojasiostraHalinaijejwówczassiedemnastoletnisyn.Pogoda
byłabardzoładnaikuzdziwieniuMamy,jakpotemmiopowiadała,potylu
latachgrozategomiejscazblakłaidominowałsielskinastrój.Byłozielono,
słonecznieicicho.Oprócznichniebyłonikogowpobliżu.Wedługsłów
Mamynawetjednoznajgorszychmiejscnaznaczoneśmiercią–strażnica,
gdzieesesmaniselekcjonowaliwięźniarkiwracającezpracy–straciłocałą
grozę.Wdodatkuokazałosię,żekażdaznichpamiętacoinnego.Nie
mogłysięnaprzykładzgodzić,jakbyłapomalowanastrażnica.Tobyło
dlaMamydużezaskoczenie,bochociażprzeżyćzobozuniczymniedało
sięusunąć–wryłysięonewpamięć,naznaczająccałeżycie–toniektóre
wspomnieniasięzatarły.
RozmawiajączMamą,zorientowałamsię,żewyzwolenieikilkamie-
sięcyspędzonychwWeidenbyłydlaniejszczególnieważne.Mamamiała
wtedydwadzieścialat.Oczywiściechodziłoprzedewszystkimokoniec
wojnyigehennyobozowej.Równieważnebyłojednakito,żeMamaijej
koleżankiznalazłysięwmieściewyzwolonymprzezwojskoamerykańskie.
Nagleniewolnice,któremogłyumrzećzgłodu,choróblubmogływkażdej
chwilizostaćzabitedlakaprysu,znalazłysięwpowojennymraju;schludne
miasto,nawetzasfaltowymidrogami,Niemcymożeniespecjalnieprzy-
chylniiprzyjaźni,aleprzynajmniejzestrachuneutralni,polscyżołnierze
wypuszczenizniewolizwojskowąaprowizacjąamerykańską,ludzieuwol-
nienizniewolizcałejEuropynoi„bogaci”żołnierzeamerykańscy.Wśród
tychostatnichbylitakże„Polonusi”mówiącypopolsku.Łatwobyłosię
porozumieć,zdobyćjedzenie,takżetakierarytasy,jakczekolada.Rozkwitło
życietowarzyskie.Koleżankiwkrótcemiałyznajomychiwielbicieli.Świat
sięprzednimiotworzył,wydawałoimsię,żegdybychciały,tomogłyby
wyjechaćnawetdoUSA!Postanowiłyjednakwracaćdodomu.Mamaprzy-
wiozłazWeidenalbumnazdjęciawpłóciennejokładce,naktórejnapisała
swójnumerobozowy.JesttoalbumgłównieMamy.Napoczątkualbumu
umieściłazdjęciaztegookresu.Sątodziśkiepskiejjakości,pożółkłefotogra-
fie,alepokazująwreszcienormalneżycie.Koleżanki,którymodrosływłosy,
mająmodnewtedyfryzury.UbranesąwsukienkiuszyteprzezLucynęze
zdobycznychmateriałów.Pozujązeswoiminowymiznajomymi.
KoleżankiwWeidenorganizująsobiezwykłeżycie,jednakwarunki,
wjakichżyją,niesązwyczajne.Dużosiędziejewokoło.Niektórewyda-
rzeniasąprzyjemne,innenie,jeszczeinnewywołujązdziwienie.Mama,
sprzątającprzezkrótkiczaswmieszkaniuzajmowanymprzezAmerykanki
będącewwojsku,zauważyła,żeprzywiozłyonenawojnęsukniebalowe!
Mama,wracającdodomuzzasobnejstrefyamerykańskiej,przywiozła
nadzwyczajnejaknawarunkiwojennerzeczy,naprzykładciepłyśpiwór
czymateriałynaubrania.Wśródtych„zdobyczy”byłteżmateriałzespado-
chronu–bardzodobryjedwabwbrązowo-zielonywzórwojskowy.Wydaje
15