Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
ROZRYWKA,RADOŚĆ,DOBRA
ZABAWAI…LINDA
JakgdybyspecjalniedlaLindyijejbikinipogoda
diametralniesięodmieniłaiweekendzapowiadałsię
upalnie.Afrykańskiżarlałsięzniebakuogromnemu
niezadowoleniuOrganka,któryswojąpracęlubiłtakże
zpowodutemperaturypanującejwprosektorium.Takie
pluspięćstopnibyłodlaniegooptimum.
Jeremisiedziałprzystolekuchennymimieszałświeżo
zaparzonąkawęłyżeczkąwłowickiewzory.Robił
tobezmyślnieinieświadomie,ponieważcałąjegouwagę
pochłaniałalekturanajnowszegonumerumagazynu
„Classicauto”.Skoncentrowanynaartykulepoświęconym
mercedesowiklasyG,nieusłyszałwibrowaniatelefonu,
oznajmiającegonadejściewiadomości.Dopiero
podoczytaniudokońcazerknąłnaekran.
Akogóżtoniesieotejnieludzkiejporze?
Odpowiedźmogłabyćtylkojedna.
Dzieńdobry,Słoneczko,niechCiżywiniezepsują
zabawy,amartwiniepchająsiędoświatopoglądu.
Szkoda,żeniemogęwybraćsięzTobą,alektośmusi