Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cervantesjestwięcjużniezwyklemocnohistorycznie
osadzonymzawodowcemwtejkonkurencji,kiedy
nasamympoczątkuwiekuXVII,wktórymśmomencie
swejopowieściproponuje:
DonKichotwimieniuwszystkichprzyrzekłzupełnąuwagę
inajsolenniejszemilczenie,apotymzapewnieniurycerzobdartus
zacząłwtensposób:–NazywamsięKardenio,ojczyznąmojąjestjedno
zeznaczniejszychmiastAndaluzji,pochodzęzeszlachetnegorodu
imambogatąfamilię.Nieszczęściamejednaksątakwielkie,żeani
bogactwa,anipomyślnośćmychkrewnychniemogąprzynieśćmiulgi.
WtymsamymmieścieurodziłasięcudnaLuscinda,niezrównana
wpiękności...
Takwłaśnierozpoczynasięw
DonKichocie
opowieść
Kardenia,czylijaknajbardziejklasycznaopowieść
dodatkowa,wtrąconadopierwotnietoczonejopowieści.
Leczotoniedługopotem,wpiątymrozdzialeKsięgi
Czwartejówrycerzobdartus(czyliKardenio)stajesię,
wramachpodstawowejfabułyoDonKichocie,świadkiem
nieoczekiwanegoodkrycia:
Gospodarzchciałzabraćtłumokzksiążkami,leczproboszczzatrzymał
go,mówiąc,żechceprzejrzećrękopisy,którepięknymcharakterem
napisanebyły,iwziąwszyjedorąk,znalazłdziesięćarkuszyzapisanych
ztakimtytułem:
Powieśćonatrętnymciekawcu
,przeczytał
pocichukilkawierszyizamiastoddaćrękopis,rzekł:–Wyznaję,żetytuł
mniezachęcaimamochotęprzeczytaćresztę.–O!zabawiszsiępan
pewnie–rzeczegospodarz;–jużmnieproszonobardzootenrękopis,
leczniechciałempożyczaćnikomu,gdyżwłaścicieltegotłumokamoże
powrócićladadzieńtędy,ajamuszęmuoddaćwszystko,jakzostawił;
niebezżalupozbawięsiętychksiążek,leczcóżrobić,nienależą
domnie,trzebastrzecswegosumienia.
–Słuszniemówisz–rzeczeproboszcz–leczjeżelihistoriabędzie
zabawna,pozwoliszmijąprzepisać.
–Zcałegoserca–odpowiegospodarz.Kardenio,usłyszawszy,
ocorzeczidzieiprzeczytawszypoczątek,rzecze:–Księżeproboszczu,
tozdajemisięwcaleniezłe,jeżeliraczyszczytaćgłośno,sądzę,
żewszyscyposłuchająradzi.