Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wspólnotamiejscaiczasu.Brakwspólnotyakcji.Życiorysy
spokrewnione,aledoskonalerównoległe.Nieprzecinającesięlinie
życia.Mojaitegoskurwysyna.
Jakmiałemjakieśtrzynaścielat,matkamiconiecoopowiedziała,
takżebynienaruszyćzanadtowcześniejszychlegend.Kupysię
towszystkonietrzymało.Nawetadresmidała.„Jakchcesz,topisz
doniego,amniejużniemęcz,bocomiałamnajegotemat
dopowiedzenia,tocijużpowiedziałam”.Noizaczęłasiętacała
bezsensownaakcjawysyłanialistów.„Tato,dowiedziałemsięwłaśnie,
jakimaszadresipomyślałem,żenapiszę.Głupiotakpisaćpotylu
latach,noalewcześniej,bezadresu,sięniedało”.Ha,ha,ha!Dodziś
pamiętamtenswójlist.Myślę,żetozrozumiesz,ojcze,któryśjesttam
wgórze,napiętrzeczternastym,żebezadresuniwchujaniedasię
pisaćlistów.
Zbierałempłytyznagraniamiorkiestrypodtwojądyrekcją.Tych
dwóchwczesnychwinyliniedałosięsłuchać,aleudawałemwtedy,
żesięnatymznamiżetofascynujące.Cozabzdura,słuchać4minut
i33sekundciszygranejprzezorkiestręlubjakikolwiekinstrumentczy
zespół.Jakiegokunsztudyrygenckiegowymagałodciebietenutwór?!
MłodydyrygentA.L.byłzarażonywtedyeksperymentami.Szukał
jakiejśnieodkrytejgłębiwbuddyzmiezeniksiędzeYijing.JohnCage
byłjegomesjaszem,aprzypadekbóstwem.Aleatoryzmsię
tonazywało.IwtedytrafiłocisiętostypendiumwSalzburgu.Alea
iactaest.Kościrzuciłeśzasiebie.Jaksięnazywałtenfacet
wmitologii,corzucałkośćmi?Deukalionmuchybabyło.Rzuciłeś
dwudziestodwuletniegnatymojejmatkiimojemłode,miękkiejeszcze
kosteczki,ipognałeśnastypendiumzażelaznąkurtynę.Atamnagle
wszystkocisięodwidziało.Niztegonizowegozainteresowałeśsię
muzykądawną.Cozawolta,odawangardydobarokowychstaroci.
Wcześniejjednakzapoznawałeśsięztechnikąpreparowania
fortepianów.Majstrowałeśprzyinstrumentach,bygrałyfałszywie,tak
jaktypogrywałeśznami.Mimochodemspreparowałeśtakżemnie,
swójnowyinstrument,wyjącyizawodzący,srającywpieluchy
isikający.Niechciałeśjużnanimgrać.Alekościtakbezkarnierzucać
niemożna.Jaksięjużrzuci,niemarady,trzebagrać.Natympolega