Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Paredrosispiritusfamiliaris
prawdziwenazwyrzeczyisymbole,któreprzetrwaływnajstar-
szychludzkichnarzeczach–egipskim,asyryjskim,chaldejskim
iperskim–używanychztegopowoduwmagicznychinkanta-
cjach.Znającodpowiedniesłowa–zwłaszczaprawdziwe,awięc
potężneiwzbudzającelękimionabóstw–możnabyłoniejako
wichimieniuwydawaćdowolnerozkazyipolecenia,któreduchy
zmarłychidemony,główniadresaciwypowiadanychlubwypi-
sanychzaklęć,zestrachu(lubczci)posłuszniewykonywały24.
49
4.DEMON„NAETACIE”
Kiedymagwzywałjakiegośdemonaczyducha,nakazując
mucośzrobić,tenwykonywałswojezadanieizwykleodzyski-
wałswobodę.Jednakżetegorodzajudoraźnawspółpracanie
wyczerpywałarelacji,jakiemogłyzaistniećmiędzyczłowie-
kiemaistotąnadprzyrodzoną.Wpóźnostarożytnychgreckich
papirusachmagicznych25znaleźćmożnaopisydwóchnajważ-
niejszychpraktykowanychówcześnierytuałów:jedenznichto
takważnywteurgiiinicjacyjnyobrządekzwanysystasis,zapew-
niającykontaktizjednoczeniezbogiem;drugizaś–zpunktu
24Wypustek,Magiaantyczna,dz.cyt.,s.127,217-22,313.Najbardziej
rozpowszechnioną–oczymświadczązgromadzonewmuzeachhistorii
starożytnejeksponaty–metodązmuszeniaistotypozaświatowejdodziałania
zgodniezwolączłowiekabyłosporządzeniemetalowej,zazwyczajołowianej
tabliczkizwyrytyminaniejodpowiednimizaklęciami,znakamiiinwokacjami
doduchazmarłegolubdemona.Ponieważtakatabliczkabyłazwykle
narzędziemczarnejmagii,zawierałateżdokładneimięofiarywrazzinstrukcją
mówiącąwykonawcyczaru,cozłegomająspotkać.Takspreparowanątabliczkę
składano(lubzwijano),dlawzmocnieniaczaruprzebijanogwoździem
(symbolemnieuchronnegoprzeznaczenia)iumieszczanowodpowiednim
miejscu:grobieniedawnozmarłejosoby,świątynipoświęconejpodziemnym
bóstwom,miejscuczęstegoprzebywaniaofiaryitp.Por.tamże,s.114-119;
Luck(red.),ArcanaMundi...,dz.cyt.,s.48-49.
25
„Greckiepapirusymagiczne”tonazwanadanakolekcjipapirusów
pochodzącychzgrecko-rzymskiegoEgiptu(zokresuodIIdoVwiekupo
Chr.),stanowiącychpokaźnyzbiórmagicznychformuł,zaklęć,symboli,
hymnóworazrytuałów.
