Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziewczynawokolicznychdomostwach,wdodatkusmukłaipełna
gracji,stałasięnasząlokalnąpięknością.Nauczyłasię,jakwsuwać
kwiatliliiwewłosynadczołem,gdyzaśszławpole,przeżuwaładziką
Milhigy(czylidawalięrozłożystą)iPadalathane(Pa
ra
boea
swin
hoei),abyzabarwićsobiewargiczerwienią,jakpożuciubetelu.
Dopierozaczynałarozkwitaćiwydawałojejsię,żeprzejdzietakprzez
całeżycie–ztąliliąnadczołemiczerwieniąnaustach.
–Wkoszykumoichmarzeńbrakujejużtylkotego„pakczoja”
zpiosenki–powiedziałapewnegorazu.
–Pakczojbędziedopierozimą!–odpowiedziałmójstarszybrat.
–Aletezrówninynapewnosąowielelepsze–stwierdziłatonem
pozbawionymwahania.
–Wsensie...?–zapytałniepewniebrat.
–Konieczniemuszęnazbieraćdzikichziół,apotemznaleźćjakiś
sposób,żebywybraćsięnanizinyikupićzanienasionapakczoja.
Takrótkawymianazdańświadczyłaotym,żeówmityczny
pakczojzaczynałsięplenićnietylkowgłowienaszejmłodejsąsiadki
–stałsięznakiemprzemianzachodzącychpowoliwnaswszystkich.
Noweaspiracjestopniowozmieniałynaszsposóbmyślenia,
przestawiałynasnazewnętrznystylżycia–wefekciezwiększałysię
naszewydatkinapochodzącezrówninyprzedmiotymaterialne,ato
bezpośrednioprzyczyniłosiędowiększegozapotrzebowania
nawalutę,boprzecieżtakichrzeczyniebyłojakkupićwnaszych
stronach.
My,Kocaponganie,doświadczyliśmyjużzarównojapońskiej
politykipodporządkowania,jakipolitykiasymilacji,którąobjęto
rdzennąludnośćpopowrocieadministracjichińskiej:takwięc
wnaszejspołecznościisposobieżyciajużodpewnegoczasu
zachodziłydużeprzemiany,prowadzącedostopniowegoprzejścia
nagospodarkęiprodukcjęrynkową.Tozkoleiskłoniłonasdocoraz
intensywniejszegoodławianiazwierzyny,bypotemsprzedawać
jązatwardąwalutę.Wsumie,jeślisięnadtymzastanowić,już
nasamympoczątkujapońskiejepokiShōwa[20]Dremedremane