Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
TonieotochodziodezwałasięErazma.Gdyjużtrafiszdohare-
mu,napewnospodobaszsięmłodemufaraonowi.Ktowie?Możezosta-
nieszkrólową?
Zawszetylkonatymwamzależałowpływyipieniądze.Ojciecsnuł
podstępy,bypozbyćsięrywaliizostałdoradcą,mniechcieliściewydać
zasynagenerała,alepodczasślubusięsprzeciwiłam,aterazharemfara-
ona?Niemamowy!
NowłaśniepowiedziałaErazma.Wszystko,coterazmamy,zaw-
dzięczamytemu,cowywalczyłojciecitemu,żeobojepochodzimyzdobrej
rodziny.
Potejhańbie,którejnamprzysporzyłaśnatymślubie,wstrzymy-
waliśmysięztwoimożenkiem,dlategoniewydamycięzamąż,tylkowy-
ślemydoEgiptujakogwarancjędobrychrelacjipolitycznychzEgiptem.
Nigdy!krzyknęłagłośnoczerwonazgniewuIrinaipobiegłado
swojegopokoju.
NastępnegodniaAgisiErazmawrócilidopałacu,byoznajmićkrólowi
decyzję.
Wybacz,panie,aleIrinaniechcejechać,aniechcemyjejdotego
zmuszaćpowiedziałAgis.
Niechjutrodomnieprzyjdzierozkazałkról.
Manolisniemógłzaprzepaścićtakiejszansy.NaiwnaIrinabyładla
niegogwarancjądobrychrelacjipolitycznych.„Gdybyzostałakrólową,
mógłbymniąmanipulowaćizapewnićsobieprzywileje.Tanaiwnaślicz-
notkapojedziedoEgiptuczytegochce,czynie”pomyślałManolis.
RankiemnastępnegodniaIrinaprzyszładokróla.Domyślałasię,czego
chcewładca.
Witaj,panieprzywitałasięIrina,kłaniającsięceremonialnieprzed
królem.
14