Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dwóchkapelmistrzów,OttoClaudiusa,dyrygentadawniejszegochóru
biesiadnego[10],zdolnegokompozytora,aleprzytymczłowiekanad
wyrazpróżnegoizarozumiałego,orazFuckela,kierującegochórem
miejskim.
WysłuchałemtakżeJudyMachabeuszaHändla,aprzede
wszystkimStworzeniaświataHaydna.Byłemrównież
naprzedstawieniusubtelnego,pełnegomyślowejgłębiSnunocy
letniejMendelssohna.Cóżzacudownauwertura!Mamwrażenie,
jakbyelfywiodłytanecznykorowódwśródsrebrzyścierozświetlonej
księżycowejnocy!Wtymmiejscuchcęwszelakopowrócićjuż
domojejgłównejopowieści,albowiemzacząłsiędlamnieteraz
ważnyczas.
Zostałemgimnazjalistą!!
PrzyprowadzononasprzedobliczepanadyrektoraFörtscha,męża
pełnegourokuidobroci,przeegzaminowanoniecoizapisano
dokwinty.Pamiętam,zjakimlękiemprzekraczałemporazpierwszy
niewielkąbramę,prowadzącądobudynkuszkoły.Okazałosięjednak,
żebaliśmysięnazapas,atorozczarowaniemiałopożądane
następstwa.OrdynariuszemkwintybyłpandoktorOpitz,zpowodu
swychprzymiotówzwanytakżeDoktoremOĕ,Zezowatymalbo
Poetą.Stądnastępującywers:
Opitzterribilisonituoĕ,oĕ!Śmiało!dixit![11]
Pozatymstarałsięonzawszeposzerzyćnaszewiadomości,sam
zresztąposiadałszerokąwiedzę,pozbawionybyłjednakdaru
objaśnieniauczniowiczegokolwiek.Comiwszelakodoskwierało
szczególnie,todoprawdyżałosnakatecheza,trwającadotercji.
Muszęwszakżejeszczedodać:gdytylkozostałempiątoklasistą,
odczułemnatychmiastdumęzbyciauczniemkwinty.Osobliweto,
żegdytylkoposuniemysięparękrokównaprzódiznajdziemysię
stopieńwyżej,natychmiastchcemydostrzecwnaszejistociejakąś
uchwytnąprzemianę.Najwyraźniejwidaćtouuczniówtercji.Ktoś
sobiewyobraża,żeotojużprzyjętogowpoczetuczniówklas